Minister Administracji broni projektów informatycznych w służbie zdrowia

Do 30 marca 2012 r. zostaną podpisane umowy ze zwycięzcami przetargu na Elektroniczną Platformę Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych (tzw. projekt P1) - zadeklarował minister Michał Boni.

Przetarg na P1 wygrały firmy: Unizeto, Asseco Poland w konsorcjum z firmą Kamsoft, HP Polska oraz Sygnity. Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji, na posiedzeniu sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowych Technologii stwierdził, że projekty Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia (CSIOZ) są niezagrożone, a wszystkie uwagi pokontrolne zostaną wdrożone. Nie widzi więc powodów, aby zatrzymywać projekt P1, w którym łączna wartość umów wynosi ok. 327 mln zł. Wykonawcy będą musieli zakończyć prace do września 2014 r.

"Gdyby ktoś chciał ten projekt wywrócić, może to zrobić, ale wtedy będziemy w bardzo trudnej sytuacji. Proszę państwa o wsparcie. Nie mam żadnych wątpliwości do tego projektu" - apelował Michał Boni. Posłowie z Komisji Innowacyjności i Nowych Technologii domagali się informacji od rządu o stanie zaawansowania prac nad wprowadzeniem elektronicznego systemu gromadzenia danych medycznych. W 2011 roku alarmistyczny raport w tej sprawie przygotowała Najwyższa Izba Kontroli.

Leszek Sikorski, dyrektor CSIOZ, przypomniał, że jego instytucja złożyła stosowne odwołania od wyników kontroli. Zwrócił także uwagę, że NIK przyjął błędne założenie, iż projektem zajmuje się tylko 7 informatyków, współfinansowanych ze środków unijnych. "W Centrum zatrudnieni są informatycy, którzy realizują zadania związane z projektami, choć nie są finansowani z tych funduszy, co nie zostało uwzględnione podczas kontroli. W czasie kontroli w Centrum było zatrudnionych 18 informatyków. Dodatkowo pomaga nam ponad 100 ekspertów z czterech firm doradczych. Ale przypięto nam łatkę, że nie mamy kompetencji" - wyjaśnił.

Michał Boni i Leszek Sikorski potwierdzili fakt "szorstkiej przyjaźni" między CSIOZ a NFZ, co wychwycił NIK, zarzucając dublowanie założeń projektów. Z pism dostępnych na stronie CSIOZ jednoznacznie wynika, że NFZ nie chce podpisać oficjalnej umowy o współpracy. Lecz słowa Michała Boniego, że musi być lider w tych projektach, wskazują wyraźnie, iż rząd nie będzie dalej tolerował tej sytuacji. Liderem jest Leszek Sikorski, któremu sekunduje Michał Boni i wiceminister zdrowia Jakub Szulc.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200