Minimalistyczne dyski LaCie
-
- 07.12.2007, godz. 08:23
Firma LaCie wprowadziła do swojej oferty nowe zewnętrzne dyski twarde o pojemności 320, 500, 750 i 1000 GB. Urządzenia wyróżniają się interesującym designem, za który odpowiada szkocki projektant Neil Poulton.
Nowe zewnętrzne dyski twarde komunikują się z komputerem za pomocą interfejsu Hi-Speed USB 2.0. Do wyboru są cztery modele dysponujące pojemnością 320, 500, 750 i 1000 GB. Urządzenia przykuwają uwagę minimalistycznym designem - wyposażono je w czarną, błyszczącą obudowę (wymiary - 117 x 193 x 45 mm, waga całości - 950 gramów) oraz diody LED, które wyświetlają przed urządzeniem linię niebieskiego światła. Sprzęt posiada w spodniej części specjalne otwory, dbające o odpowiedni przepływ powietrza - dzięki czemu producent nie musiał stosować żadnego wentylatora.
Nowy zewnętrzny dysk LaCie
"Sercem" nowości są 3,5-calowe dyski twarde korzystające z talerzy obracających się z prędkością 7200 obrotów na minutę oraz 8- (320 i 500 GB) i 16-megabajtowej (750 i 1000 GB) pamięci podręcznej. Dyski wyposażone zostały w oprogramowanie LaCie "1-Click" Backup oraz objęte dwuletnim okresem gwarancji.
Ceny nowych "twardzieli" przedstawiają się następująco:
320 GB (301817U) - 120 USD
500 GB (301302U) - 150 USD
750 GB (301303U) - 250 USD
1 TB (301304U) - 400 USD
Autorzy
Krzysztof Lech Computerworld
Współpracownik
Jestem absolwentem Politechniki Wrocławskiej. Od 2007 r. piszę teksty na potrzeby serwisów grupy IDG oraz sporadycznie magazynu PC World. W kręgu moich zainteresowań zawodowych znajduje się praktycznie wszystko, o czym chcą czytać internauci odwiedzający portal PCWorld.pl . Dokładniej to ujmując muszę jednak przyznać, że zdecydowani bliżej mi do tematów związanych ze sprzętem, czy nowymi technologiami, niż do oprogramowania oraz niepojętego dla mnie zjawiska, jakim są sieci społecznościowe.
Prywatnie jestem wielbicielem mojej pełnoletniej już Toyoty, starych filmów Kung Fu, koszykówki oraz wielu innych dyscyplin sportowych. Niestety chodzi jedynie o kibicowanie, co też od wielu lat (nieskutecznie) staram się zmienić...
Kontakt: Krzysztof Lech
