Miejskie big data - jak miasta powinny zarządzać informacjami

Przyszłość zarządzania miastem, to dostęp do zintegrowanej, wysoko przetworzonej informacji. Ważne jest bazowanie na dostępnych informacjach przy podejmowaniu jak największej liczby decyzji dotyczących organizacji życia w mieście - to tylko jedna z szeregu rekomendacji Fundacji Instytut mikroMAKRO dotyczącej zarządzania informacją w miastach opracowanych na podstawie wniosków z debaty "Miejskie big data. Skarby znalezione w złożach danych", zorganizowanej we współpracy z Urzędem Dzielnicy Ursynów m. st. Warszawy.

O big data coraz częściej mówi się nie tylko w kontekście firm, które przetwarzają ogromne ilości danych, ale również administracji publicznej. Jednym z obszarów, w którym trzeba się zastanowić nad wykorzystaniem dużych zbiorów danych są miasta. W swoich rekomendacjach Fundacji Instytut mikroMAKRO podkreśla, że jeśli informacje są na bieżąco śledzone i analizowane, mogą pomóc w podejmowaniu optymalnych decyzji, które w konsekwencji będą przekładać się na wymierne efekty ekonomiczne. Na przykład, analiza informacji dotyczących urodzin dzieci w dłuższej perspektywie czasowej pozwolić może na odpowiednie planowanie inwestycji oświatowych i optymalne zarządzanie bazą oświatową.

Jednak by miasta mogły efektywnie korzystać z danych potrzebna jest większa integracja miejskich systemów informacyjnych oraz lepsza koordynacja projektów związanych z przetwarzaniem informacji na potrzeby miasta (urzędu i innych jednostek miejskich). Konieczna jest rezygnacja z silosowego, wydziałowego podejścia do realizacji projektów i wdrożeń systemów informacyjnych.

Zobacz również:

  • IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach
  • Policja z nową usługą - trwają testy e-Notatnika

W rekomendacjach zaznaczono, że brakuje platform integracyjnych dających władzom i jednostkom miejskim dostęp do danych i informacji z wielu różnych źródeł - nie tylko systemów innych jednostek miejskich lecz także instytucji znajdujących się poza gestią samorządu miejskiego, na przykład GUS, urzędy skarbowe itp. Przy możliwości wymiany informacji i korzystania z informacji pozyskiwanych od innych decyzje byłyby bardziej trafione a podejmowane działania bardziej dostosowane do rzeczywistych potrzeb. "Warta zastanowienia jest idea miasta jako brokera informacji a nie tylko jej dostawcy. W takim ujęciu każdy zainteresowany może mieć dostęp do informacji znajdujących się w systemach miejskich, ale sam też musi udostępniać posiadane informacje innym" - czytamy w rekomendacjach.

Zwrócona została w nich też uwaga na konieczność dostosowania rozwiązań prawnych do obecnej sytuacji, tak by pozwalały one miastu na korzystanie z informacji będących w zewnętrznych zasobach, ale kluczowych dla zarządzania miastem i optymalizacji działań samorządów miejskich. Potrzebne jest też zapewnienie zarządom miast stałego dostępu do zintegrowanych danych, raportów i analiz na temat sytuacji w różnych obszarach funkcjonowania miasta.

"W uzgodnieniu z działami merytorycznymi powinny zostać wypracowane obowiązujące w urzędzie i jednostkach miejskich reguły przetwarzania danych. Rolą działu IT byłoby nadzorowanie procesu dostosowywania się do nich" - czytamy w rekomendacjach dotyczących zarządzania informacją w miastach opracowanych na podstawie wniosków z debaty "Miejskie big data. Skarby znalezione w złożach danych". Podkreślono w nich też, że powinny zostać określone ogólne, obowiązujące wszystkich w mieście zasady korzystania z miejskich zasobów informacyjnych, jak również obowiązki związane z zasilaniem tych systemów w dane i informacje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200