Mieć pomysł na outsourcing

Firmy oferujące usługi outsourcingowe zgodnie twierdzą, że wiedzie im się lepiej niż w zeszłym roku, choć ożywienie nie przekłada się jeszcze na znaczący wzrost przychodów.

Firmy oferujące usługi outsourcingowe zgodnie twierdzą, że wiedzie im się lepiej niż w zeszłym roku, choć ożywienie nie przekłada się jeszcze na znaczący wzrost przychodów.

W roku 2003 HP Polska podpisał kontrakty z siedmioma nowymi klientami. Wśród nich znajduje się dwóch nowych klientów międzynarodowych. W sumie od początku roku kierownictwo HP podpisało 13 nowych kontraktów, z których część jest rozszerzeniem współpracy z dotychczasowymi klientami. Większość umów zawarto w sektorze bankowo-finansowym. Obejmują one zarówno zarządzanie komputerami PC, jak i usługi typu disaster recovery, hosting aplikacji, opiekę nad systemami ERP i kompleksowy outsourcing.

Więcej zapytań, więcej klientów

Mieć pomysł na outsourcing

Światowy rynek outsourcingu IT w 2002 r. (w mld USD)

Zdaniem Arnolda Nowaka, odpowiedzialnego za outsourcing w itelligence, ożywienie na rynku jest wyraźne, choć jeszcze nie przekłada się na podpisane kontrakty. Od początku 2003 r. itelligence zawarła dwie umowy, w tym jedną na obsługę systemu ERP innego niż SAP, w którym się specjalizuje. W tym roku firma osiągnie prawdopodobnie ok. 11-proc. wzrost przychodów z działalności outsourcingowej. "Z dużą liczbą zapytań - jednak o wartościach poniżej naszych kosztów - mieliśmy do czynienia w 2001 i 2002 r. Teraz jest ich mniej, ale są zdecydowanie poważniejsze" - stwierdza Arnold Nowak.

"Wynajmujemy w tej chwili większą powierzchnię serwerowni niż HP Polska i IBM Polska, łącznie ponad 250 m2" - twierdzi Włodzimierz Łuksza, prezes firmy Hector, zaznaczając jednak, że mimo wszystko rynek ten rozwija się "poniżej ich oczekiwań". W porównaniu z rokiem 2002 można jednak mówić o znacznym ożywieniu. Serwery zlokalizowane w centrum danych Hectora należą z reguły do klientów firmy i są zarządzane przez ich administratorów. Usługi świadczone przez warszawską spółkę są więc dość prostym przykładem kolokacji, tym samym nie przynoszą usługodawcy wysokich zysków. "Działalność ta stałaby się bardziej opłacalna, gdyby jej skala wzrosła dziesięciokrotnie" - podkreśla Włodzimierz Łuksza. Jego zdaniem w 2003 r. jest zauważalny wzrost zainteresowania outsourcingiem, ale klienci oczekują tak niskich cen, że potencjalna współpraca staje się nieinteresująca dla firmy informatycznej. Na razie Hector ma tylko jednego klienta korzystającego z pełnego outsourcingu - wydawnictwo Reader's Digest. W tym roku firma pozyskała dwóch nowych klientów i prognozuje, że przychody z outsourcingu za cały 2003 r. wzrosną o 25% w porównaniu z ubiegłorocznymi.

Przychody WebInn, spółki zależnej ComputerLandu zajmującej się outsourcingiem i utrzymującej centrum danych, mają utrzymać się na poziomie z roku poprzedniego, czyli ok. 2,3 mln zł. Kierownictwo WebInn podpisało od początku roku sześć nowych kontraktów, ale jednocześnie firma straciła kilku klientów, którzy borykają się z problemami finansowymi. Jak zapewnia Leszek Rożdżeński, prezes zarządu WebInn, firma wychodzi z kolokacji i hostingu i zaczyna się zajmować na większą skalę outsourcingiem aplikacji i nauczaniem na odległość.

Tematem distance learning interesuje się też Incenti Grupa Telekomunikacja Polska. Przychody tej spółki, w której 49% udziałów należy do Prokomu, 51% do Telekomunikacji Polskiej, w 2002 r. przekroczyły 33 mln zł. Na ten rok jest przewidywany 50-proc. wzrost sprzedaży. Pod koniec ub.r. Incenti wprowadziła usługi disaster recovery i business continuity planning polegające na odtwarzaniu systemów informatycznych po awarii i planowaniu ciągłości procesów biznesowych.

Ci, których nie interesuje. Ci, którzy czekają

Żadnego kontaktu w tym roku nie podpisał EDS Poland, będąc na świecie jednym z czołowych graczy na rynku outsourcingowym. Firma nie jest zainteresowana hostingiem lub innymi podstawowymi usługami outsourcingowymi, lecz przejmowaniem całych działów IT lub ich znaczącej części. Być może stąd wynika brak kontraktów na rynku polskim. Na razie EDS Poland czerpie przychody z obsługi lokalnych i międzynarodowych klientów, których już pozyskał, m.in. General Motors. Przedstawiciele firmy przewidują, że przychody za 2003 r. lekko wzrosną w porównaniu z ubiegłorocznymi. Jacek Stryczyński, dyrektor ds. rozwoju EDS Poland, ma nadzieję na podpisanie do końca 2003 r. co najmniej jednego znaczącego kontraktu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200