Ustąpienie Middelhoffa wynika, jak powiadomiono w oficjalnym komunikacie, z różnic jakie zarysowały się w poglądach na przyszłość koncernu pomiędzy dotychczasowym dyrektorem wykonawczym i zarządem a radą nadzorczą. Różnice dotyczyły również wizji zasad współpracy pomiędzy zarządem i radą nadzorczą. W tej kwestii odmówiono zresztą dalszych komentarzy.

Thomas Middelhoff rozpoczął współpracę z Bertelsmannem jeszcze w 1986 roku. W 1994 roku został członkiem zarządu, a w 1998 - prezesem. Jak napisano w oficjalnym komunikacie, „dążył do umiędzynarodowienia Bertelsmanna”. Pod jego rządami koncern m.in. korzystnie zainwestował i odsprzedał w 1999 roku udziały w AOL Europe (uzyskał na tych akcjach rekordowe, 138-krotne przebicie, ostatnie raty z wartej blisko 700 mln USD transakcji zasilą konto Bertelsmanna jeszcze w br. finansowym), przejął Random House i RTL Group. Szef Bertelsmanna znany był także ze swojej atencji dla Internetu. W czasach internetowej gorączki Middelhoff inwestował w akwizycje spółek internetowych i ich rozwój 500 mln USD rocznie. W jego „stajni” są m.in. księgarnia internetowa BarnesAndNoble.com, wyszukiwarka Fireball, koncern jest także strategicznym partnerem Terra Lycos. Wszystko miało służyć stworzeniu sprawnej machiny sprzedającej zawartość produkowaną przez Bertelsmanna kanałami elektronicznymi. Middelhoff zaangażował się m.in. bardzo w kwestię płatnej dystrybucji muzyki w Sieci. Stąd wspomaganie i wreszcie, ostatnio, przejęcie legendarnego serwisu Napster. Jak na razie jednak, wszystko wskazuje na to, że kosztowne przedsięwzięcie (Bertelsmann wpompował w Napstera ponad 100 mln USD) było jedną z większych porażek dotychczasowego szefa koncernu. Wraz z załamaniem się rozwoju rynku internetowego, sam Middelhoff zaczął jednak powściągać swoje wcześniejsze monumentalne plany, przykładem choćby renegocjacja wieloletniego kontraktu reklamowego z Terra Lycos.

Zobacz również:

• Google zmienia nazwę usługi Bard

Następca Middelhoffa, Gunter Thielen, jest członkiem zarządu koncernu od 1985 roku, wchodził także w skład zarządów kilku firm z grupy. Jego zastępcą będzie Siegfried Luther. W komunikacie stwierdzono, że nowi szefowie Bertelsmanna utrzymają dotychczasową strategię grupy. Na tym zdawkowym stwierdzeniu poprzestano, nie należy jednak chyba oczekiwać, by spółki internetowe i Internet były w najbliższych czasach przedmiotem równie internsywnej polityki akwizycji, jak miało to miejsce pod rządami Middelhoffa.