Dla wyjaśnienia, Activision zostało przejęte za 68,7 mld dol. przez Microsoft. Kotick ma otrzymać gigantyczną odprawę, choć zdecydowana większość środków będzie pochodzić z posiadanych przez niego 3,95 mln akcji Activision.

Sprawdź: DuckDuckGo

Zobacz również:

• Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC
• UE zgodzi się na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft
• Yahoo kupiło kolejną platformę informacyjną

Kotick zapowiedział już, że zamierza odejść z firmy, gdy tylko dojdzie do finalizacji umowy z Microsoftem. To nastąpi z kolei w czerwcu 2023 r. W Activision pracuje on od 1991 r. i uważa się, że w dużej mierze dzięki jego pracy firma została przekształcona w jednego z największych gigantów gamingowych. Jednocześnie w wywiadzie dla CNBC Kotick przyznał, że spółka niedawno "przepracowała" zarzuty molestowania seksualnego i dyskryminacji, które doprowadziły do ponad 20 zwolnień. Dodatkowo mniej więcej tyle samo osób stanęło przed innymi formami postępowania dyscyplinarnego w zeszłym roku.

Czy jednak ofiary molestowania i dyskryminacji poczują, że to sprawiedliwe, aby Kotick zgarnął teraz tak wielkie pieniądze? Na pewno nie wygląda to dobrze pod względem PR, niemniej nie ma dowodów na to, aby dyrektor generalny też był zamieszany w sprawę. Fatalne jest natomiast to, że aż tyle osób dopuszczało się nieuczciwych i nieprofesjonalnych praktyk, a on jakby tego zupełnie nie zauważał. Rzecznik Activision i Koticka odmówił komentarza w tej sprawie.

Zobacz: Open Office

Co więcej, Kotick ma też niezbyt przychylną opinię w świecie gier, ponieważ jest uważany za kogoś, kto otrzymuje jedno z najwyższych wynagrodzeń w świecie korporacji. W zeszłym roku zgarnął 155 mln dol., co pokazuje jak duża przepaść istnieje pomiędzy dyrektorem generalnym a przeciętnym pracownikiem Acvitision. Jeszcze w zeszłym roku, kiedy te informacje trafiły do wielu mediów, Activision obniżyło wynagrodzenie Koticka o 50% i uzależniało 95% jego całkowitego wynagrodzenia od wyników spółki.

W październiku ub.r., w świetle zarzutów o molestowanie seksualne i dyskryminację w firmie, Kotick obniżył pensję, przestał otrzymywać jakiekolwiek premie i akcje, a także obiecał poprawę kultury organizacyjnej.