Microsoft walczy z Zeusem
-
- Antoni Steliński,
- 13.10.2010, godz. 15:14
Do walki z osławionym botnetem Zeus dołączył właśnie Microsoft - koncern z Redmond w ramach swojego comiesięcznego pakietu aktualizacji udostępnił użytkownikom narzędzie automatycznie usuwające z Windows trojana Zeus.
Warto wspomnieć, że z analiz przeprowadzanych niedawno przez firmę Trusteer wynika, że 45% wszystkich zainfekowanych przez Zeusa komputerów nie ma zainstalowanego żadnego oprogramowania zabezpieczającego. Dlatego też działanie Microsoftu faktycznie może przyczynić się do znacznego zredukowania liczby maszyn zarażonych przez tego trojana. Dość wspomnieć, że już raz koncernowi taka sztuczka się udało - dodanie przed trzema laty do MSRT funkcji wykrywania trojana Storm sprawiło, że ten gigantyczny botnet zniknął z Sieci w zaledwie kilkanaście dni.
Z drugiej strony, statystyki Trusteer pokazują, że 55% komputerów zarażonych przez Zeusa ma jakieś oprogramowanie zabezpieczające - specjaliści sądzą jednak, że w zdecydowanej większości przypadków są to od dawna nie aktualizowane "antywirusy".
Zeus jest koniem trojańskim, który po zainfekowaniu komputera z Windows przekształca go w element tzw. botnetu (czyli sieci komputerów, które przestępcy mogą zdalnie kontrolować i wykorzystać do swoich celów - np. rozsyłania spamu). Zeus jest też wykorzystywany do wykradania danych niezbędnych do zalogowania się do e-banków.
Dodajmy, że ostatnio z trojanem walczy nie tylko Microsoft, ale również policja z całego świata (akcje przeciwko przestępcom używającym Zeusa przeprowadzono ostatnio m.in. w USA, Wielkiej Brytanii oraz na Ukrainie).
Microsoft wiąże spore nadzieje z wyposażeniem MSRT w funkcję usuwania Zeusa: "Liczymy na to, że jeszcze w tym miesiącu uda nam się go rozbić - podobnie, jak kiedyś rozbiliśmy Storma" - napisał w firmowym blogu Matt McCormack, rzecznik Microsoftu.