Microsoft - tym razem bez patchy

Przedstawiciele Microsoftu poinformowali, że w grudniu nie udostępniony zostanie comiesięczny pakiet uaktualnień i łatek do systemów z rodziny Windows. "Na razie nie wykryliśmy żadnych nowych błędów w systemie, które należałoby natychmiast usunąć" tłumaczy Iain Mulholland z Microsoftu. Warto jednak pamiętać, że grudzień się jeszcze nie skończył - tym bardziej, że eksperci ds. zabezpieczeń ostrzegają, że Microsoft nie zdołał jeszcze załatać wszystkich wykrytych do tej pory "dziur".

Udostępnianie comiesięcznych pakietów uaktualnień (zamiast oferowanych w różnych terminach pojedynczych patchy) to nowa praktyka Microsoftu - ma ona uprościć proces zarządzania uaktualnieniami. Do tej pory firma przygotowała już dwa takie pakiety, zaś trzeci miał zostać udostępniony w połowie grudnia. Wygląda jednak na to, że koncern postanowił zrobić użytkownikom upominek gwiazdkowy i tym razem nie trzeba będzie pobierać i instalować kolejnego uaktualnienia.

"To tylko szczęśliwy zbieg okoliczności i nasza decyzja nie ma nic wspólnego ze Świętami" tłumaczy Iain Mulholland, manager ds. bezpieczeństwa w Microsofcie. "Nasze uaktualnienia zamierzamy udostępniać tylko wtedy gdy pojawi się jakiś niebezpieczny błąd - na razie jednak się na to nie zanosi, więc zrezygnowaliśmy z udostępniania grudniowego pakietu poprawek" dodaje Mulholland.

Zobacz również:

  • Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC

Przedstawiciel Microsoftu poinformował również, że najbliższy zbiór uaktualnień udostępniony zostanie użytkownikom systemów z rodziny Windows 13 stycznia - oczywiście, jeśli wcześniej okaże się, że w systemie istnieje błąd wymagający natychmiastowego "załatania", koncern przygotuje i natychmiast opublikuje stosowną "łatkę".

Patchy nie ma, dziury są

Niestety, fakt, iż nie ma nowych uaktualnień, nie oznacza, że w produktach Microsoftu nie ma już żadnych "dziur". Koncern sprawdza właśnie doniesienia o wykryciu przez niezależnych programistów kilku niezwykle groźnych błędów w zabezpieczeniach przeglądarki Internet Explorer (o jednym z nich pisaliśmy w tekście "Skryptowa dziura Explorera" -http://www.pcworld.pl/news/61392.html ). Zdaniem ekspertów, błąd ów umożliwia nieautoryzowanym użytkownikom uzyskanie pełnego dostępu do systemu.

Jakby tego było mało, firma Core Security Technologies poinformowała właśnie, że Microsoft nie zdołał skutecznie usunąć wszystkich wykrytych na początku listopada błędów w systemie Windows (więcej informacji -http://www.pcworld.pl/news/60936.html ). Według Core Security Technologies, nawet uaktualnione systemy są wciąż podatne na atak robaka podobnego do osławionego Slammera. Dlatego też przedstawiciele firmy przekazali do Microsoftu szczegółowe informacje o błędzie - należy więc mieć nadzieję, że Microsoft udostępni wkrótce kolejne uaktualnienie, ostatecznie usuwające problem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200