Microsoft przeniesie ekspertów AI z Chin do Kanady

Microsoft obawia się geopolitycznego trzęsienia. Firma przenosi najcenniejszych pracowników z Chin do nowego laboratorium w Kanadzie.

Microsoft jest amerykańską korporacją, ale posiada swoje biura rozsiane na całym świecie. Firma zdecydowała się właśnie na przeniesienie najcenniejszych pracowników zajmujących się rozwojem technologii związanych ze sztuczną inteligencją ze swojego biura w Chinach do nowopowstałego laboratorium zlokalizowanego w Kanadzie.

Bing Chat - flagowy produkt korzystający z SI udostępniany przez Microsoft
Źródło: microsoft.com

Bing Chat - flagowy produkt korzystający z SI udostępniany przez Microsoft

Źródło: microsoft.com

Firma Microsoft Research Asia (MSRA) z siedzibą w Pekinie rozpoczęła proces starania się o wizy dla swoich pracowników, którzy w najbliższym czasie zostaną poddani relokacji.

Zobacz również:

  • Ważna informacja dla użytkowników oprogramowania .NET 7
  • Biały Dom chce wzmocnić kontrolę nad sztuczną inteligencją
  • Copilot Pro czyli subskrypcja na AI - wkraczamy w nową erę usług?

Microsoft zamierza przesiedlić na własny koszt od 20 do 40 specjalistów zajmujących się rozwojem sztucznej inteligencji na rzecz produktów firmy Microsoft.

Amerykański gigant zamierza przenieść ich do nowo-tworzonego laboratorium w Vancouver, gdzie zlokalizuje wybitnych specjalistów zajmujących się rozwojem sztucznej inteligencji, która jest aktualnie kluczowa w rozwoju firmy Microsoft.

Przeniesienie pracowników do Vancouver ma również związek z napiętą sytuacją geopolityczną pomiędzy USA, a Chinami. Microsoft zdecydował się na przedwczesne działanie, aby uniknąć ewentualnych sankcji związanych z działalnością w Cenach.

Badacze, którzy zostaną przesiedleni do Kanady pracują na kolejnymi wersjami między innymi Bing Chat opartego na technologii ChatGPT rozwijanej przez OpenAI. Jest to aktualnie sztandarowy projekt firmy Microsoft, która w badaniach i rozwoju nad sztuczną inteligencją wyprzedziła swoich konkurentów.

"Mimo że Microsoft ma głębokie powiązania z Chinami, istnieje ryzyko, że nasi najlepsi naukowcy będą tu pracować, zwłaszcza ci zajmujący się uczeniem maszynowym" - powiedział jeden z badaczy. "Istnieje ryzyko podbierania talentów przez chińskie firmy lub nękania pracowników przez władze. Omówiliśmy to ryzyko na wewnętrznych spotkaniach".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200