Badanie (patrz tutaj) polegało na przeanalizowaniu sytuacji panującej w czterech dużych firmach (w których rozpoczął się proces przechodzenia z systemu Windows 7 na system Windows 10), a następnie na wykreowaniu - na podstawie uzyskanych danych - hipotetycznego przedsiębiorstwa. W ten sposób powstało przedsiębiorstwo posiadające 24 tys. komputerów i zatrudniające 20 tys. osób, z których znaczna część korzysta w pracy z mobilnych urządzeń, takich jak smartfony i tablety.

Microsoft już wcześniej stosował podobne metody, które miały za każdym razem przekonać użytkowników, że powinni jak najszybciej przejść na jego kolejny system operacyjny. Jest to oczywiście czysty zabieg marketingowy, dlatego do zabiegów takich należy podchodzić jeśli nie ze sceptycyzmem, to na pewno z ostrożnością.

Zobacz również:

• Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC
• Wiemy już, ile zapłacimy za rozszerzone wsparcie techniczne systemu Windows 10

Warto przypomnieć, że w 2012 roku Microsoft starał się w ten sposób przekonać biznesowych użytkowników, że koszty wsparcia technicznego systemu Windows XP są pięć razy większe od kosztów wsparcia systemu Windows 7. Miało to zachęcić użytkowników do bezzwłocznego wykonania upgrade’u na system Windows 7.

Wróćmy jednak do badania wykonanego przez firmę Forrester. Według niej hipotetyczna firma wyda na początku na wdrożenie systemu Windows 10 kwotę ok. 4,3 mln USD. Jednak po trzech latach zaoszczędzi dzięki tej decyzji 12,4 mln USD. Oznacza to, że utrzymanie jednego stanowiska pracy IT będzie ją kosztować ok. 400 USD mniej (w porównaniu z kosztami poniesionymi na utrzymanie takiego samego stanowiska bazującego na systemie Windows 7).