Powodem kłopotów jest wadliwa aktualizacja dwóch modułów: System Center Endpoint Protection (SCEP) i Forefront Endpoint Protection (FEP). Większość komputerów, na których użytkownicy instalują update, zawiesza się podczas wykonywania operacji rozruchu (bootowanie systemu). Po dokładniejszym przyjrzeniu się problemowi okazuje się, że jest to spowodowane wadliwą pracą programu Msmpeng.exe, będącego głównym elementem silnika antymalware. Jedyne co w takiej sytuacji można zrobić, to „zabić” ten program.

Rzecznik firmy Microsoft potwierdził, że winę za to ponosi wadliwy update sygnatur szkodliwych programów dołączony do ostatniej aktualizacji oprogramowania antymalware. Firma informuje, że przygotowuje nowy, pozbawiony już błędów update, który nie będzie zawieszać komputerów Windows XP.

Zobacz również:

• Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC

Użytkownicy komputerów Windows XP potwierdzają na różnego rodzaju forach, że z problemem tym można sobie doraźnie poradzić przez wyłączenie opcji Behavior Monitoring. Aby to zrobić należy przejść do wskazanej poniżej ścieżki i zmienić domyślne ustawienie na „NO” (NIE).

SCCM console > Assets and Compliance - Antimalware Policies > > Real Time Protection > Enable Behavior Monitoring > NO

Należy zaznaczyć, że całkowite wyłączenie ochrony antymalware i na stałe nie wchodzi w grę, ponieważ jest zbyt ryzykowne. Tym bardziej, że Microsoft przestał wspierać system Windows XP na początku tego miesiąca i w razie poważniejszych kłopotów z komputerem użytkownik może wtedy liczyć tylko na siebie.

I jeszcze generalna rada: ci wszyscy użytkownicy, którzy mają podobne problemy ze swoimi komputerami Windows XP, powinni jak najszybciej pobrać najnowsze sygnatury wirusów wydane przez Microsoft. Może to przywrócić ich komputerom PC pełną funkcjonalność.