Microsoft, Intel, a teraz Google: jakie kary na firmy nakłada Unia Europejska

Jak działa europejska Komisja antymonopolowa i czy tylko amerykańskie firmy są ścigane za naruszanie europejskich przepisów antymonopolowych?

Zdecydowanie tak nie jest, bo w USA dawno by to zauważono. Choć trzeba przyznać, że ostatnio prezydent Barack Obama, w jednej z wypowiedzi zasugerował, że na decyzje europejskich prawników mogą mieć wpływ nie tylko względy merytoryczne.

To, że najbardziej głośne procesy lub prowadzone śledztwa dotyczą firm amerykańskich wynika przede wszystkim z wielkości tych globalnych korporacji i ich pozycji na europejskim rynku. Warto zauważyć, że pod lupą Komisji było lub jest wiele firm europejskich, jak Siemens, Orange, Deutsche Telekom, Telefonica i Gazprom, a także azjatyckich m.in. Samsung, Panasonic, LG Electronics.

Zobacz również:

  • Duża zmiana - Apple zezwala na tworzenie emulatorów gier
  • Microsoft zapowiada nową linię małych modeli językowych AI

Długie procesy

Procesy antymonopolowe są bardzo długie, czasami trwają nawet 10 lat. To czasami wywołuje oskarżenia o biurokratyczne i nieefektywne metody działania unijnych urzędników.

Trzeba jednak pamiętać, że muszą oni skrupulatnie zbierać dowody weryfikujące zarzuty oraz uwzględniać wielokrotne wyjaśnienia i odwołania, które składa zarówno oskarżona, jak i oskarżająca strona, a także analizować modyfikacje produktów lub polityki rynkowej, które w międzyczasie są dokonywane przez firmy. A każdy błąd lub niedopatrzenie może być podstawą do kolejnych uzasadnionych odwołań.

Tego typu, ciągnące się latami batalie prawne angażują duże i kosztowne zespoły prawników. A biorąc pod uwagę szybki rozwój technologii, coraz częściej oskarżenia częściowo się dezaktualizują jeszcze przed zapadnięciem ostatecznego wyroku. Przykładem może być kara za zmowę cenową nałożona na producentów telewizorów i monitorów CRT w 2012 roku, gdy taki sprzęt już dawno zniknął z rynku.

Zawarcie ugody to preferowana metoda rozwiązywania sporów

Z problemów tych zdają sobie sprawę pracownicy Komisji. M.in. dlatego już 2003 roku zmieniono przepisy wprowadzając możliwość zawierania ugody między Komisją i oskarżaną firmą jako preferowaną metodę rozwiązywania sporów.

Jak widać ze statystyk był to dobry pomysł, od 2003 roku Komisja zawarła 29 takich porozumień.

Ale zawarcie ugody wymaga odpowiednich ustępstw ze strony oskarżanej firmy, czyli deklaracji i realizacji zmian w produktach lub usługach, co de facto oznacza przyznanie się do ich zasadności.

Jednocześnie, przed podjęciem decyzji o ugodzie, Komisja jest zobowiązana do wysłuchania i uwzględnienia opinii firm lub instytucji skarżących.

Dobrym przykładem jest tu Google, który w odpowiedzi na zarzuty, w 2014 roku wprowadził modyfikacje do produktów i usług. Według dobrze poinformowanych źródeł Komisja była skłonna je zaakceptować i zakończyć proces przeciw tej firmie. Zdecydowanie sprzeciwiły się temu firmy skarżące, a dodatkowo nastąpiła zmiana na stanowisku Komisarza Komisji Antymonopolowej. Joaquín Almunia został zastąpiony przez Margrethe Vestager, która zdaniem obserwatorów jest zwolennikiem bardziej restrykcyjnej polityki względem firm podejrzewanych o naruszanie przepisów europejskich.

Ciekawostką jest fakt, że oskarżenia przeciwko Google silnie wspiera inna amerykańska firma – Microsoft, który wielokrotnie sam był ofiarą zarzutów i kar nakładanych przez Komisję Europejską.

W efekcie możliwość ugody z Google została w czerwcu 2014 roku oficjalnie odrzucona.

Choć ugody są zdecydowanie szybszą i tańszą metodą rozwiązywania sporów, ale pod tym względem polityka firm jest różna, bo czasami kalkulacje biznesowe skłaniają do przeciągania procesów przez wiele kolejnych lat.

Kary nakładane przez Komisję Europejską

1,92 mld USD – w 2012 roku rekordowa kara finansowa została nałożona w jednym procesie przeciwko zmowie cenowej 6 firm, producentów telewizorów i monitorów kineskopowych (m.in. Philips Electronics, Samsung, Panasonic, LG Electronics).

1,4 mld USD – to kara nałożona na Intel w 2009 roku. Firma wciąż kontynuuje prawną batalię z Komisją Europejską, która trwa już 15 lat. Jej ostatnie odwołanie zostało odrzucone przez Europejską Komisję w czerwcu 2014 roku.

3,4 mld USD – tyle zapłacił Microsoft w wyniku kar nałożonych na firmę w wielu niezależnych procesach prowadzonych w ostatnich kilkunastu latach.

6,6 mld USD – to maksymalna kara, która może zostać nałożona na Google, bo według europejskich przepisów jej wysokość nie może przekraczać 10% globalnych, rocznych przychodów firmy. Z reguły wartości nakładanych kar są niższe.

29 zawartych porozumień - tyle procesów zostało zakończonych ugodą od 2003 roku. M.in. ugodę taką zawarto z IBM w 2011 roku.

Wśród firm, których praktyki biznesowe w krajach europejskich były lub są analizowane można też wymienić m.in. Apple, Amazon, Facebook, Orange, Deutsche Telekom, Telefonica i Gazprom.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200