Micron planuje budowę największej w historii USA fabryki układów scalonych

Micron Technology ogłosił plany budowy gigantycznej fabryki układów pamięci. Zakłady zostaną zlokalizowane w stanie Nowy Jork, a wartość inwestycji może sięgnąć 100 miliardów USD. Jest to największa z inwestycji realizowanych lub zapowiadanych w USA przez Intela, Samsunga i TSMC.

Źródło: Walden Kirsch, Intel Corp.

Przez ostatnie kilkanaście lat produkcja układów półprzewodnikowych – mikroprocesorów i pamięci była systematycznie przenoszona do krajów Dalekiego Wschodu. Wynikało to przede wszystkim z kalkulacji ekonomicznych. Rządowe wsparcie i subsydia w krajach takich, jak Korea Południowa, Tajwan lub Chiny spowodowały szybki rozwój firm i technologii związanych z masowym wytwarzaniem takich układów. Warto zauważyć, że największym na świecie wytwórcą procesorów jest obecnie tajwański TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company), który nie produkuje układów pod własną marką i nie konkuruje np. z Intelem lub innymi producentami, a uruchamia linie produkcyjne na zamówienie praktycznie każdej firmy chcącej zakupić odpowiednio dużą partię układów.

Zaburzenia łańcuchów dostaw związane z pandemią i napięcia geopolityczne głównie na linii Chiny-USA spowodowały, że stało się jasne, iż dotychczasowy model globalnej gospodarki przestaje się sprawdzać, a koncentracja produkcji w niektórych krajach stwarza zagrożenia gospodarcze.

Zobacz również:

  • Chiny zakazują chipów Micron w swojej infrastrukturze krytycznej
  • Premiera nowego układu AI firmy Intel
  • Galaxy AI trafi nawet na 3 letnie flagowce Samsunga

Stąd też pojawiły się dążenia do dywersyfikacji lokalizacji zakładów przemysłowych, która może zwiększyć odporność gospodarek na trudne do przewidzenia zdarzenia. Nie zmienia to jednak praw ekonomii, ale mogą na nie wpływać decyzje rządowe takie, jak uchwalona w sierpniu tego roku w Stanach Zjednoczonych ustawa CHIPS and Science Act, która zapewnia 52 miliardy USD wsparcia w formie subsydiów oraz dodatkowe ulgi podatkowe dla firm inwestujących w przemysł związany z produkcją układów półprzewodnikowych w USA.

Ustawa ma na celu ożywienie amerykańskiego przemysłu produkcji półprzewodników, który w ostatnich kilkunastu latach drastycznie tracił udziały w globalnym rynku, głównie z powodu wyższych kosztów produkcji w porównaniu z konkurencją z Azji Wschodniej.

Biorąc pod uwagę zapowiadany wzrost inwestycji w tym segmencie rynku wydaje się, że spełni ona swoje zadanie. Podobnych zachęt można oczekiwać w Unii Europejskiej, choć pewnie nie w takiej skali.

Micron, Intel, Samsung i TSMC inwestują w USA

W budowę zakładów wytwarzania pamięci, do końca tej dekady Micron zamierza zainwestować 20 miliardów USD, ale dalekosiężne plany zakładają sukcesywny rozwój fabryki. Firma zapowiada, że w ciągu najbliższych 20 lat koszty inwestycji mogą sięgnąć 100 miliardów USD, a liczba nowych stanowisk pracy może wynieść nawet 50 tysięcy (łącznie z zewnętrznymi firmami obsługującymi fabryki). Te 100 miliardów to na razie tylko potencjalna, wykorzystywana w marketingu możliwość. Jak zastrzegają się przedstawiciele firmy jej realizacja będzie zależeć od sytuacji rynkowej i popytu na układy pamięciowe.

Na razie wiadomo, że w 2023 roku rozpocznie się przygotowywanie terenów pod inwestycję, w 2024 rozpoczęta zostanie budowa fabryk, a produkcja pamięci półprzewodnikowych ma ruszyć w drugiej połowie tej dekady. Początkowo zakład będzie zatrudniał 3000 osób, a docelowo ma obejmować cztery fabryki i 9000 pracowników.

Micron planuje budowę największej w historii USA fabryki układów scalonych

Źródło: Micron Technology.

Warto zauważyć, że jest to kolejna inwestycja Micron Technology w USA. We wrześniu tego roku firma rozpoczęła budowę fabryki pamięci w stanie Idaho, która będzie pierwszym od 20 lat nowym zakładem produkcyjnym Microna na terenie tego kraju. Planowane koszty tej inwestycji to 15 mld USD.

Natomiast Intel zapowiedział budowę w USA (w stanie Ohio) dwóch nowych fabryk wytwarzających mikroprocesory oraz rozbudowę istniejących już w Arizonie zakładów. Koszty tych inwestycji to 20 miliardów USD każda.

Samsung ogłosił plany budowy fabryki procesorów w Teksasie za sumę 17 miliardów USD. Jest to największa jak dotąd inwestycja tego koreańskiego potentata w USA.

Nieco wcześniej, bo już w 2021 roku rozpoczęła się budowa fabryki TSMC w stanie Arizona. Wielkość inwestycji to 12 miliardów USD, a produkcja ma zostać uruchomiona już pod koniec 2023 roku.

Czy producentom uda się znaleźć w USA wykwalifikowanych pracowników

Według prognoz, rynek pamięci półprzewodnikowych do 2026 roku będzie rósł w tempie 2,6% rocznie i osiągnie całkowita wartość ponad 83 miliarda USD rocznie. Obecnie jest on zdominowany przez firmy z Azji. Czterech największych producentów to Samsung, Sony, Toshiba i SK Hynix. Dopiero na piątym miejscu plasuje się amerykański Micron.

Przy dynamicznym rozwoju przemysłu półprzewodnikowego w USA analitycy rynku zwracają uwagę, że mogą się pojawić problemy ze znalezieniem wystarczającej liczby inżynierów i wykwalifikowanych techników. „Pod tym względem konkurencja będzie ostra, bo popyt na talenty jest większy niż ich obecna podaż” uważa Cindi Harper, wiceprezes ds. zasobów ludzkich i pozyskiwania nowych pracowników w firmie Intel.

„Znalezienie wykwalifikowanych pracowników będzie walką, choć już istnieje wiele programów uniwersyteckich sponsorowanych przez producentów układów” mówi z kolei Gaurav Gupta, wiceprezes Gartnera ds. nowych technologii i trendów.

Jak szacują analitycy z Georgetown University Center for Security and Emerging Technology, jeśli wszystkie planowane projekty produkcyjne dojdą do skutku, potrzebnych będzie ponad 30 000 nowych pracowników.

Zdają sobie z tego sprawę zarówno amerykańska administracja, jak i sami producenci. Dlatego też ustawa CHIPS Act zawiera postanowienia dotyczące finansowania programów edukacyjnych, a producenci też inwestują w takie programy.

Na przykład Micron we współpracy z władzami stanu Nowy Jork zapowiedział, że w czasie trwania budowy fabryk wyda 500 milionów USD na rozwój społeczności i edukację potencjalnych pracowników. Z drugiej strony firma ma otrzymać 5,5 miliarda USD od władz stanowych, pod warunkiem, że plany tworzenia nowych miejsc pracy będą realizowane.

Na edukację jest trochę czasu. „Nowe fabryki rozpoczną produkcję między 2024 a 2030 rokiem, a większość z nich będzie wysoce zautomatyzowana, co ograniczy potencjalne problemy ze znalezieniem odpowiedniej liczby pracowników” uważa Gaurav Gupta.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200