Miasta przyszłości
-
- 08.03.2011
Miasta przyszłości, znane z filmów science-fiction powoli schodzą na ziemię. Nowe podejście do urbanistyki to konieczność - współczesne, przeludnione miasta muszą stać się przejezdne, emitować mniej dwutlenku węgla i ułatwiać mieszkańcom życie na każdym kroku. Firmy z branży technologicznej już liczą przyszłe zyski - bez najnowocześniejszych rozwiązań IT nie powstanie żadna inteligentna metropolia.

W pobliżu południowokoreańskiego Seulu powstaje Songdo City. Jest jednym z najambitniejszych dotychczas projektów inteligentnego miasta. Ma emitować jedną trzecią gazów cieplarnianych w porównaniu z ośrodkiem podobnej wielkości (300 tys. mieszkańców).

Zielone stożki są wizją miasta Gwanggyo w Korei Południowej zaprojektowanego przez holednerską pracownię MVRDV. Żywopłoty znajdujące się tarasach otaczających każdą z kondygnacji budynków, dzięki czemu wyglądają one jak ułożone na sobie pierścienie.
Projektantem Songdo jest firma Gale International, która już na etapie wstępnych szkiców poszukiwała partnera technologicznego. Najpierw rozmawiała z koreańskim LG, ale żaden z pomysłów nie doczekał się nawet fazy prototypu. Próbowała także z Microsoftem, który był zainteresowany, a Bill Gates stwierdził, że projektowanie całkowicie nowego miasta od zera daje unikalną możliwość stworzenia idealnej infrastruktury technologicznej. Jednak Stan Gale zmienił zdanie i wybrał Cisco. Koncern nie tylko dostarczy oczywiste Wi-Fi, rutery czy switche, ale ma pokryć każdy metr kwadratowy czujnikami.
Krach jest nieunikniony
Żyjemy w gigantycznym chaosie, który się pogłębia. W przyszłości czeka nas kataklizm będący konsekwencją rozwoju cywilizacji, chyba że wcześniej wyręczy nas natura. Krach jest nieunikniony.
Powrót do mechaniki
Za 50 lat powrócimy, przynajmniej w niektórych sferach naszego życia, do narzędzi mechanicznych. Elektronika pozwoli jednak budować je lepiej niż poprzednio.
Czy przyszłość potrzebuje informatyki?
Można się pokusić o przewidywanie przyszłości na podstawie obecnych megatrendów. Świat w wersji 6.0 nie jest wcale tak odległy, jak nam się wydaje...
Przyszłość już tu jest
W przyszłości ludzie pracujący w firmowych działach IT będą przede wszystkim menedżerami projektów.
City as a service
Miasto ma być "nośnikiem informacji", których mózgiem będzie centrum kontroli Cisco. W następnym etapie, we współpracy z 3M, UTC i architektami Gale będzie budować kolejne miasta w Chinach i Indiach, traktując New Songdo jako wzorzec.
Dla firm z branży IT taki projekt to żyła złota. "Inteligentne i połączone społeczności" to potencjalnie 30 mld USD przychodów jedynie z instalacji podstawowej infrastruktury, sprzedaży sprzętu i usług działających na tym sprzęcie. Np. ekrany Cisco TelePresence będą w każdym domu i biurze Songdo. To już nie jest software as a service, ale raczej city as a service. Woda, energia, ruch uliczny, telekomunikacja - będzie to jedno medium wyposażone w Internet i stanowiące niewielką pozycję w rachunkach mieszkańców. Cisco zamierza rozwijać tego typu działalność, tworząc głównie w krajach Trzeciego Świata zupełnie nowe miasta. Wim Elfrink, chief globalization officer firmy szacuje, że w ciągu najbliższych 10 lat na takie "miasta instant" wydanych zostanie ok. 500 mld USD.
Inny pomysł na inteligentne miasta ma IBM. Wybrało na prototyp Dubuque w stanie Iowa (60 tys. mieszkańców) i działa tam według swojego modelu - zmieniania zwykłego zachodniego miasta w miasto inteligentne, posiadające nowoczesne rozwiązania, poparte technologią IT. IBM także w Polsce doradza np. Katowicom, które chcą przeobrazić się w inteligentną metropolię.
Stary Kontynent z nowymi miastami
Niedaleko Porto w Portugalii ma wyrosnąć PlanIT Valley - miejsce dla 150-tysięcznej populacji, które ma łączyć technologię z rozwojem urbanistycznym. Tworzy je m.in. były pracownik Microsoftu, Steve Lewis. Po opuszczeniu koncernu w 2005 roku próbował przeforsować koncepcję komponentów wielokrotnego użytku w przemyśle budowlanym. Zamiast jednak sprzedawać swój pomysł firmom, wdrożył go w całym mieście. Zaczął od programu symulacyjnego, który pozwalał na rozplanowanie wszystkich szczegółów. Koszt projektu to ok. 10 mld USD. W tle będzie działał "miejski system operacyjny", który łączy wszystkie elementy i zarządza m.in. ruchem ulicznym, lepszym wykorzystaniem energii, systemem informacyjnym.