Meta, spółka macierzysta Facebooka, Instagrama i WhatsAppa, przygotowuje się do redukcji tysięcy miejsc pracy. Obecnie zatrudnia ok. 87 tysięcy pracowników na całym świecie. O sprawie jako pierwszy napisał dziennik „Wall Street Journal”. Doniesienia redakcji potwierdziły się.

Wiadomość pojawiła się zaledwie kilka tygodni po słabych wynikach Facebooka i Instagrama, które spowodowały utratę wartości rynkowej Meta o 80 miliardów dolarów, a cena akcji spadła do mniej niż jednej trzeciej poziomu z początku tego roku.

Zobacz również:

• Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia
• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• Threads ma już 70 mln użytkowników. "Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje świat, są kolejne social media"

Słabe wyniki Meta za trzeci kwartał 2022 r. stanowią drugi z rzędu kwartał spadku przychodów firmy. Przychody w trzecim kwartale spadły do 27,71 mld USD, co oznacza spadek o 4% rok do roku, podczas gdy zysk netto spadł o 52% do 4,4 mld USD.

Niektóre z największych strat firmy odnotowało Reality Labs, dział odpowiedzialny za rozwój Metaverse, którego przychody spadły o prawie połowę w porównaniu z rokiem poprzednim. Tylko w trzecim kwartale dział poniósł stratę przychodów w wysokości 3,7 miliarda dolarów, zwiększając całkowite roczne straty do 9,4 miliarda dolarów, a Meta przewiduje, że straty te „znacznie wzrosną z roku na rok” w 2223 roku.

Minionego lata w wyniku globalnego spowolnienia gospodarczego wiele firm technologicznych – w tymOracle, Google, MicrosoftiApple – ogłosiło zamrożenie zatrudnienia w celu zmniejszenia wydatków i ustabilizowania perspektyw finansowych.

Również Meta zasugerowała, że będzie również dążyć do odchudzania działalności, a dyrektor generalny Mark Zuckerberg podobno powiedział: „realistycznie, prawdopodobnie jest kilka osób w firmie, które nie powinny tu być”, podczas rozmowy z pracownikami na miesiąc przed opublikowaniem wyników Meta za drugi kwartał.

Meta zasugerowała również, że będzie również dążyć do odchudzania działalności, a dyrektor generalny Mark Zuckerberg podobno powiedział: "realistycznie, prawdopodobnie jest kilka osób w firmie, które nie powinny tu być", podczas rozmowy z pracownikami na miesiąc przed opublikowaniem wyników Meta za drugi kwartał.

Redukcja zasobów ludzkich jest często najłatwiejszą z opcji

Omawiając stan zatrudnienia w sierpniu, Jack Kelly, założyciel i dyrektor generalny The Compliance Search Group i Wecruiter.io, powiedział Computerworld, że gdy firmy muszą podjąć kroki w celu złagodzenia złych warunków ekonomicznych, cięcie kosztów wśród siły roboczej jest często łatwą opcją. „Smutne jest to, że firmy prawie zawsze natychmiast starają się obniżyć koszty przez zwalnianie ludzi z pracy” - powiedział. „To nigdy nie jest tak, że dyrektor generalny mówi do zarządu: Hej, zróbmy wszyscy duże cięcia”.

Oczekiwane likwidacje miejsc pracy w Meta są gorące po tym, jak nowy właściciel Twittera, Elon Musk, zwolnił prawie połowę zatrudnionych w platformie po pierwszym tygodniu zarządzania. Teraz za ten ruch przeprasza współzałożyciel Twittera, Jack Dorsey.

W piątek 4 listopada niektórzy pracownicy napisali na Twitterze, że stracili dostęp do swoich komputerów służbowych, firmowego Gmaila i Slacka. Według byłych pracowników, zespoły, na które cięcia Muska najbardziej wpłynęły, obejmują zaufanie i bezpieczeństwo produktów, politykę, komunikację, moderackę tweetów, etyczną sztuczną inteligencję, naukę o danych, badania, uczenie maszynowe, dobro społeczne, dostępność i niektóre podstawowe zespoły inżynierów.

Musk rozpoczął rządy od zwolnienia kierownictwa wyższego szczebla Twittera, w tym wiceprezesem ds. Inżynierii produktów konsumenckich. Uzasadnił redukcję zatrudnienia w tweecie: „Jeśli chodzi o redukcję siły Twittera, niestety nie ma wyboru, gdy firma traci ponad 4 miliony dolarów dziennie". Tweet został szybko skasowany.

Źródło: Computerworld.com