Mania zarządzania

Fortis Bank Polska SA, jako pierwsza polska firma, wdrożył samodzielnie system do zarządzania infrastrukturą informatyczną firmy Altiris.

Fortis Bank Polska SA, jako pierwsza polska firma, wdrożył samodzielnie system do zarządzania infrastrukturą informatyczną firmy Altiris.

Wdrożenie systemu do zarządzania infrastrukturą informatyczną to zwykle przedsięwzięcie długie i kosztowne. Fortis Bank Polska SA zmienił ten stereotyp. Informatycy banku znaleźli w Internecie, przetestowali i z niewielką pomocą producenta wdrożyli dwa najbardziej przydatne moduły systemu nie znanej w Polsce amerykańskiej firmy Altiris: Server Management Suite 5.5 oraz Client Management Suite 5.5. Mimo dużej skali projektu - 150 serwerów i ponad tysiąc stacji roboczych rozproszonych w 28 oddziałach banku, zrealizowano go w niespełna trzy miesiące. Kosztował mniej niż 100 tys. euro!

Alternatywa pilnie potrzebna

Mania zarządzania

Jaromir Pelczarski, wiceprezes Fortis Bank Polska SA w Warszawie odpowiedzialny za Pion Informatyki

Dział IT Fortis Banku już od kilku lat poszukiwał narzędzia do usprawnienia zarządzania infrastrukturą, a dokładniej serwerami i stacjami roboczymi (do zarządzania siecią bank od lat używa narzędzi OpenView). Ponieważ systemy banku - poza głównym systemem transakcyjnym Equation - wykorzystują technologie Microsoftu, w 1998 r. bank zdecydował się na wdrożenie pakietu Microsoft Systems Management Server (SMS) 1.2. Efekty wdrożenia były jednak dalekie od zamierzonych - system był jeszcze nie dopracowany i choć usprawniał niektóre czynności administracyjne, sam był źródłem wielu problemów. "W praktyce czas, który zyskiwaliśmy dzięki automatyzacji, poświęcaliśmy na rozwiązywanie konfliktów z innymi aplikacjami i problemów z wydajnością. Zraziliśmy się na tyle, że kolejnej wersji SMS, która pojawiła się w tym czasie, nawet nie próbowaliśmy wdrażać" - wspomina Robert Gierula, dyrektor Departamentu Systemów Informatycznych w Fortis Bank Polska SA.

W zakresie zdalnego zarządzania komputerami testowano m.in. pakiet Symantec pcAnywhere, a spośród aplikacji przeznaczonych do komunikacji z użytkownikami prowadzono próby z programem Microsoft NetMeeting. Narzędzi tych, choć dobrych w swojej klasie, nie można było jednak zintegrować. Centrala Fortis Banku w Brukseli podpisała umowę korporacyjną z IBM, dzięki której pojawiła się możliwość wdrożenia elementów pakietu Tivoli. Choć polski oddział banku wykorzystuje rozwiązania Tivoli, np. w zakresie zarządzania systemami pamięci masowych i tworzenia kopii zapasowych, w dziedzinie zarządzania infrastrukturą wybrał inną drogę.

Oddolna inicjatywa

Poszukując rozwiązań do zarządzania infrastrukturą, informatycy odkryli nie znaną w Polsce firmę Altiris. Pobrali z witryny wersje demonstracyjne i zainstalowali je na kilku serwerach testowych. "Efekty były nadzwyczaj obiecujące: oprogramowanie samoczynnie wykryło wszystkie urządzenia w sieci i zinwentaryzowało zainstalowane na nich aplikacje, a rezultaty przedstawiło w formie kilkuset gotowych, pogrupowanych tematycznie raportów. Było też łatwe w obsłudze" - wspomina swoje wrażenia Robert Gierula.

Mania zarządzania

Robert Gierula, dyrektor Departamentu Systemów Informatycznych w Fortis Bank Polska SA

Informatycy, podekscytowani możliwościami pakietu, postanowili przedstawić propozycję jego wdrożenia zarządowi. "Widząc entuzjazm kolegów, nie byłem pewny, czy nie jest to przypadkiem zauroczenie pobraną z Internetu zabawką, poprosiłem więc o prezentację możliwości systemu. Jakież było moje zdziwienie, gdy wszystko to, co dotychczas opowiadali, okazało się prawdą. Możliwości funkcjonalne systemu idealnie pasowały do naszych potrzeb, a automatyzacja większości czynności pozwalała sądzić, że koszty jego wdrożenia i utrzymania będą niskie, co okazało się zresztą prawdą" - mówi Jaromir Pelczarski, wtedy dyrektor Departamentu Systemów Informatycznych, obecnie wiceprezes zarządu Fortis Bank Polska SA odpowiedzialny za pion operacji bankowych i wsparcia wewnętrznego.

Choć Fortis Bank jako korporacja międzynarodowa standardowo używa narzędzi Tivoli, wdrożenie systemu Altiris nie było problemem. Oprogramowanie firmy Altiris charakteryzuje się wyjątkowo korzystnym stosunkiem funkcjonalności do ceny. Jednym z ważniejszych argumentów było także to, że krótki termin wdrożenia oznacza szybszy zwrot zainwestowanych pieniędzy. Przeszkodą nie okazał się nawet fakt, że producent nie ma w Polsce przedstawicielstwa - najbliższe biuro Altiris działa w Niemczech.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200