Malware coraz częściej rozprzestrzeniają odwiedzający złośliwe witryny

Według oceny Trend Micro, błędy oprogramowania były źródłem tylko 5 proc. infekcji w tym roku.

Większość ataków, wykonanych przez pierwsza setkę z rankingu kodów złośliwych roku 2008, spowodowanych było przez użytkowników odwiedzających złośliwe witryny i akceptujących niektóre rodzaje pobrań z internetu. Według Trend Micro, od stycznia do 25 listopada br. 100 "czołowych" programów złośliwych zainfekowało 53 proc. swoich ofiar poprzez zachętę pobrania różnych plików z internetu. Dodatkowe 12 proc. infekcji spowodowali użytkownicy otwierający niebezpieczne załączniki poczty elektronicznej. Jedynie 5 proc. infekcji związanych było z wykorzystaniem luk oprogramowania.

Wyniki te pokazują, że socjotechnika odgrywa dużo większą rolę niż się powszechnie uważa. Problem nie jest więc bezpośrednio związany z lukami oprogramowania, chociaż ich znaczenia nie da się pomniejszyć - w tym roku wszyscy dostawcy oprogramowania ochronnego potwierdzają radykalny wzrost liczby kodów złośliwych.

Zobacz również:

  • Co trzecia firma w Polsce z cyberincydentem
  • Z jakimi zagrożeniami borykał się Android w 2023 roku?
  • Złośliwe oprogramowanie Qbot - czy jest groźne i jak się chronić?

Jest to też powód, dla którego dostawcy środków ochronnych IT odchodzą od tradycyjnych metod wykrywania i usuwania wirusów, skupiając się na innych mechanizmach ochronnych, takich jak m.in. rankingi reputacji domen czy filtrowanie URL.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200