Macintosh - lepsza religia

Studia poligraficzne, tradycyjni klienci Apple Computer, rzadko korzystają z Windows NT. Jak twierdzą specjaliści, w starciu na rynku poligraficznym Microsoft jest obecnie bez szans.

Studia poligraficzne, tradycyjni klienci Apple Computer, rzadko korzystają z Windows NT. Jak twierdzą specjaliści, w starciu na rynku poligraficznym Microsoft jest obecnie bez szans.

Adobe Systems i Quark, główni producenci oprogramowania graficznego, swoje aplikacje adresują głównie do firm pracujących na platformie Apple Macintosh. Niemniej obie firmy oferują wersje programów dla Windows NT, w przekonaniu, że w przyszłości liczba klientów wykorzystujących system Microsoftu może się znacznie zwiększyć.

Grzechy główne NT

Zdaniem specjalistów, Windows NT może być z powodzeniem stosowany wszędzie tam, gdzie nie wymaga się wysokiej jakości grafiki, a do jej przetwarzania potrzeba taniego i szybkiego systemu. Jeśli zaś chodzi o profesjonalne prace najwyższej jakości, wciąż nie jest w stanie zastąpić systemu MacOS, pracującego na komputerach Apple. Ich zdaniem, Windows NT tworzy dużo błędów w plikach wyjściowych, system dobierania koloru jest nie dopracowany, a liczba dostępnych modułów typu plug-in dla windowsowej wersji QuarkXPress jest znacznie mniejsza niż dla Macintosha.

"Dobranie koloru to bariera nie do pokonania dla NT" - twierdzi Radosław Tryc z Publishing Institute, firmy zajmującej się integracją rozwiązań dla poligrafii. - "Nigdy nie wiadomo, czy kolor na wydruku będzie przypominał ten na monitorze. Dostarczany z Windows sterownik PostScript nie kwalifikuje się do użytku. Na szczęście można zastąpić go innym, choćby opracowanym przez Adobe".

Wada ta najbardziej dyskredytuje NT w zastosowaniach DTP. Trudno jednak nie docenić bezsprzecznych zalet Windows. Specjaliści z zakresu grafiki komputerowej wskazują na takie atuty, jak cena i dostępność sprzętu PC. Stacje robocze z procesorami Intela można kupić niekiedy nawet po trzykrotnie niższej cenie niż nowe modele firmy Apple.

Cicha noc z Makiem

"Jeżeli ktoś chce mieć spokojną noc, to będzie pracował na Macintoshu" - żartuje Tomasz Zowczak, grafik z agencji reklamowej Grafi. Firmy współpracujące z zachodnimi koncernami są często zmuszone do korzystania z Apple. Macintosh wszędzie jest standardem.

Windows NT nie zawsze radzi sobie z odczytem formatu MacOS. "Zdarza się, że system zupełnie nie rozpoznaje dysku zapisanego w formacie Macintosha i przebiegle zapytuje, czy go przypadkiem nie sformatować" - mówi Tomasz Zowczak. "Komputery firmy Apple bez problemu odczytują wszystkie dane zapisane na PC" - dodaje.

W Agencji Grafi do opieki nad pracującymi tam PC zatrudniony jest serwisant. Komputery firmy Apple tego nie wymagają.

NT kontra MacOS

"Wszyscy wykorzystują Macintoshe ze względu na stabilność, przyjazność obsługi i lepsze efekty, jakie można dzięki nim uzyskać" - twierdzi Kamil Oniszczuk, specjalista ds. komputerów Apple'a w międzynarodowej agencji reklamowej McCann-Erickson. - "NT używa się do mniej wymagających zadań graficznych. Może gdy pojawią się nowsze wersje tego systemu, zacznie on konkurować z MacOS. Wątpię jednak, czy użytkownicy Macintoshy będą chcieli z niego korzystać".

Microsoft zapowiada, że nowa wersja Windows 2000 (dawniej NT 5.0) nie będzie powielała dotychczasowych błędów. Firma ma nadzieję, że w roku 2003 systemy wykorzystujące Windows NT dorównają platformie Macintosh, jeśli chodzi o możliwości w zastosowaniach graficznych.

Apple też nie próżnuje. Procesory Apple G4 serii PowerPC z zestawem instrukcji AltiVec mają nawet 16-krotnie zwiększyć wydajność komputerów Macintosh. Dostępny od niedawna system MacOS 8.5 jest wydajniejszy niż poprzednie wersje i zawiera ulepszone moduły do obsługi systemu dopasowywania barw. Wszystkie te elementy stanowią niepodważalne atuty systemów Macintosh. Steve Jobs, szef Apple'a, każe spodziewać się prawdziwej rewolucji wraz z wejściem na rynek MacOS 10. Na ten system trzeba poczekać jeszcze co najmniej rok.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200