Przesłuchania w tej sprawie odbyły się pod koniec września. Według przedstawicieli sądu w Luksemburgu, wyrok zapada zazwyczaj po sześciu tygodni od wysłuchania stron.

Microsoft od marcowego wyroku Komisji Europejskiej złożył apelację. Jej rozpatrzenie może potrwać nawet pięć lat - twierdzą specjaliści. Spółka zwróciła się także do sądu w Luksemburgu, aby na ten czas sankcje zostały zawieszone.

Jak informowaliśmy wcześniej, praktyki Microsoftu zakwestionowały także antymonopolowe władze w Japonii. Prawnicy koncernu i urzędnicy spotkali się w poniedziałek na przesłuchaniu. Kolejna odsłona została zaplanowana na 20 grudnia. Wtedy Microsoft poprosi o szersze wyjaśnienia stawianych mu zarzutów. Koncern odpiera zarzuty jakoby umowy licencyjne zawierane z producentami sprzętu naruszały japońską ustawę antymonopolową.

W połowie lutego Microsoft wycofał z nowych umów licencyjnych sporne zapisy w odpowiedzi na protesty producentów sprzętu. W starych porozumieniach klauzule pozostały. Pod koniec miesiąca do biur producenta wkroczyli przedstawiciele regulatora w poszukiwaniu dowodów.