MBA moda czy konieczność?

Studia mogą pomóc zastąpić doświadczenia biznesowe, które zdobywa się przez lata. "Młody człowiek po studiach informatycznych nie ma wiedzy o procesach, nie potrafi przełożyć swoich umiejętności technologicznych na korzyści biznesowe. Każdy menedżer powinien przejść przez takie studia" - uważa Przemysław Poppe. Dla niego najważniejsze jest poszerzenie wiedzy i zastąpienie systemowego spojrzenia spojrzeniem biznesowym.

Skok w biznes

CIO, którzy uczestniczyli w programach MBA, są na ogół zadowoleni z rezultatów. "Studia MBA bardzo rozwijają, na stanowiskach technicznych budują świadomość biznesową. Teraz znacznie swobodniej rozmawiam np. z działem księgowości, kontrolingu, sprzedaży, operacjami oraz zarządem. Znam meandry zarządzania projektami, zarządzania zasobami ludzkimi, poszerzyłem umiejętności miękkie. Jestem przekonany, że przekłada się to na efekty mojej pracy, na zyski dla firmy. Dla mnie te studia były strzałem w dziesiątkę" - mówi Łukasz Neuman.

Zdaniem Przemysława Poppe, najbardziej przydaje się wiedza dotycząca zarządzania firmą, funkcjonowania całej organizacji. "Wykorzystuję w codziennej pracy wiedzę o finansach, zarządzaniu organizacją czy marketingu. Znajomi twierdzą, że przed studiami MBA byłem bardziej techniczny, a teraz mam spojrzenie bardziej menedżerskie" - mówi. Podkreśla, że nauczył się rozumieć biznes i rozmawiać z jego przedstawicielami w organizacji. "Pomagam tłumaczyć potrzeby innych działów na systemy informatyczne albo zaoferować im wartość dodaną, którą może wnieść informatyka" - wyjaśnia.

MBA to kilka semestrów intensywnej nauki. Mimo to pracodawcy na ogół przychylnie patrzą na podejmowanie tego rodzaju studiów przez przedstawicieli działów IT. "W większości przypadków jest to bardzo dobrze widziane, nie spotkałem się z negatywną oceną tego typu studiów, jest to argument podczas dyskusji dotyczący rozumienia biznesu" - mówi Przemysław Poppe.

Przyznaje jednak, że ten program był bardzo czasochłonny, trudno było pogodzić studia z pracą i życiem prywatnym. W swojej ówczesnej firmie dostał płatny urlop na studia. Teraz zachęca do studiowania MBA pracowników i współpracowników, ale przyznaje, że barierą może być ich cena. "Brak dostępności jest tu poważnym minusem" - mówi.

Łukasz Neuman miał szczęście, ponieważ jego pracodawca przychylnie podchodził do tych studiów. "Studia MBA były pracochłonne, wymagały wyrzeczeń, ale bardzo mnie rozwinęły. Korzyści dla firmy także były od razu widoczne, na wielu obszarach" - wspomina. Na bieżąco starał się wykorzystywać wiedzę zdobytą na MBA, np. przekazując pomysły swoim pracownikom. "Wciąż rozmawiamy o tym, w jaki sposób, z biznesowego punktu widzenia, najlepiej wykorzystać potencjał IT i przełożyć go na procesy w firmie".

Łukasz Neuman, dyrektor ds. IT w

Kruk SA. Absolwent Wydziału Informatyki na Politechnice Wrocławskiej oraz MBA w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. Pracował w firmie Insert oraz w Kancelarii Prawnej KRUK M. Kuźnicki i S. Pasieka na stanowisku administratora bezpieczeństwa informacji. Był wiceprezesem Stowarzyszenia Menedżerów Call Center.


TOP 200