CNPD, czyli luksemburski organ nadzorujący ochronę danych, chce nałożyć na Amazon bardzo dużą karę za naruszenie ogólnego rozporządzenia o ochronie danych. Amazon miałby zapłacić nawet 425 mln dol. za to, że nie przestrzegał RODO. Sprawa dotyczy sklepu detalicznego Amazon, nie zaś spółki Amazon AWS, która świadczy usługi chmurowe.

Zobacz: Home office

Zobacz również:

• Amazon do pracowników: roboty was nie zastąpią
• Polski UODO rozpatruje skargę dotyczącą działania bota ChatGPT

Jak twierdzi CNPD, Amazon niewłaściwie obchodził się z danymi klientów zarówno podczas ich gromadzenia, jak i późniejszego wykorzystywania. To zaowocowało sondażem przeprowadzonym przez organ nadzorujący, a cała sprawa spadła na organ luksemburski, ponieważ Amazon ma swoją europejską siedzibę w tym kraju.

Dziennik The Wall Street Journal donosi, że kara miałaby wynieść 2% globalnego rocznego obrotu firmy, a ten wynosił 21,3 mld dol. w 2020 r. Może też objąć ok. 0,1% jej sprzedaży (386 mln dol.). Zanim jednak cokolwiek zostanie sfinalizowane, musi jeszcze minąć sporo czasu, bo inne kraje europejski również będą miały coś do powiedzenia w tej sprawie.

Obecnie wydaje się, że niektóre strony są niezadowolone z propozycji, domagając się jeszcze wyższej kary dla Amazona.

Amazon zapłaci za nieprzestrzeganie RODO?

Zgodnie z RODO firma może zostać ukarana grzywną w wysokości do 4% jej globalnego rocznego obrotu lub 20 mln euro, w zależności od tego, która suma jest większa.

Sprawdź: DuckDuckGo

Luksemburg może albo rozwiązać zastrzeżenia polubownie, albo je odrzucić, co doprowadziłoby do debaty i głosowania wśród wszystkich unijnych organów regulacyjnych ds. prywatności.

Na razie zarówno Amazon, jak i CNPD nie chciały publicznie komentować tej sprawy.