Lider trzeciego tysiąclecia

O stworzenie szczegółowego zestawu najbardziej pożądanych cech nowego przywódcy pokusili się ostatnio specjaliści z Andersen Consulting Institute for Strategic Change - jednostki badawczej, zajmującej się analizą trendów we współczesnym zarządzaniu. Efektem trwających dwa lata badań z udziałem ponad 100 menedżerów z największych światowych korporacji, a także teoretyków zarządzania jest lista 14 paradygmatów dla współczesnego lidera. Nowocześni menedżerowie, którzy za 5-10 lat przejmą stery największych światowych przedsiębiorstw, powinni:

  • Stworzyć atrakcyjną wizję funkcjonowania firmy, dzięki której mogliby "pociągnąć" za sobą podwładnych i partnerów biznesowych.

  • Swoje działania muszą zawsze rozpatrywać przez pryzmat satysfakcji klienta, a także stale przygotowywać podwładnych do przejęcia tej perspektywy.

  • Praca nowych liderów musi być silnie podbudowana etycznie, a szczerość i uczciwość powinny cechować wszelkie interakcje zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz firmy.

  • Ich działanie musi charakteryzować otwartość na zmiany.

  • Przyjęta przez nich strategia powinna być zgodna z umiejętnością stałego funkcjonowania w warunkach konkurencji.

  • Jedynym z najważniejszych działań nowych liderów powinna być budowa stałych relacji partnerskich ze wszystkimi współpracownikami i partnerami.

  • Ważne są też działania umożliwiające stałe podnoszenie kwalifikacji przez cały personel korporacji.

  • Wszystkie te aspekty muszą być przy tym poparte praktycznym działaniem - osobistym przykładem liderów.

  • Przywódcy muszą także dążyć do "elastycznego" podziału władzy, umożliwiającego przejmowanie funkcji kierowniczych przez osoby kompetentne w danym obszarze.

  • Muszą uwzględniać nowe warunki zewnętrzne, w których przyjdzie działać ich firmom, przede wszystkim nieuchronną globalizację gospodarki i rozwój nowoczesnych technologii, a także nauczyć się czerpać korzyści ze współpracy z ludźmi pochodzącymi z różnorodnych środowisk kulturowych.

Nowa era

Oczywiście sprostanie wszystkim tym postulatom przez jedną osobę jest niemożliwe. Dlatego właśnie tak istotnymi cechami staje się samoświadomość oraz umiejętność doboru i współpracy z odpowiednimi ludźmi. Dzięki wiedzy o własnych zaletach i wadach lider może łatwo stwierdzić, jakie umiejętności powinien w sobie rozwijać, potrafi także dostrzec te cechy u innych. Te, zdawałoby się oczywiste, konkluzje niosą niemal rewolucyjne zmiany w zarządzaniu. Dotychczasowi przywódcy byli wyłaniani zazwyczaj spośród menedżerów z najdłuższym stażem pracy w korporacji. Za jedną z ich największych zalet uznawano dogłębną znajomość działów firmy i ich historycznych uwarunkowań. Ten model miał jednak wiele wad. Mianowany prezes często okazywał się osobą uwikłaną w wewnętrzne rozgrywki. A nawet największe zmiany wprowadzane przez niego wynikały najczęściej z wieloletnich przemyśleń i zazwyczaj ograniczały się do usprawnień procedur czy reorganizacji działu. Prezesi wyłonieni na drodze rekrutacji wewnętrznej przytłaczali podwładnych autorytetem i niechętnie patrzyli na każdego, kto choć pozornie wydawał się od nich mądrzejszy.

Lider nowego typu musi być wolny od wszystkich uwarunkowań, które niesie długoletnia kariera wewnątrz korporacji. Kryterium jego doboru nie może ograniczać się do oddania dla firmy. Najnowsze tendencje prowadzą do tego, żeby wyłaniać liderów spoza korporacji lub spośród pracowników o niewielkim stażu pracy. Dzięki temu możliwe staną się nawet najbardziej rewolucyjne i wizjonerskie zmiany. Najważniejszym zaś kryterium doboru liderów w nowym tysiącleciu pozostanie to, czy potrafią odpowiednio umotywować i "pociągnąć" za sobą wszystkich pracowników i czy nie ograniczą swobody w komunikacji i przepływie myśli wewnątrz korporacji.

W artykule wykorzystano raport The Evolving Role of Executive Leadership stworzony przez Andersen Consulting Institute for Strategic Change


TOP 200