Licencja na upadłość

W moim przekonaniu, przepis ten znajduje zastosowanie również do umów licencyjnych, np. licencji patentowych czy licencji na oprogramowanie komputerowe. Należy jednak lojalnie uprzedzić, iż w literaturze znajdziemy również wypowiedzi autorów zdających się przyjmować odmienne stanowisko. Wobec braku polskich orzeczeń w tej kwestii, odwołać można się do orzeczeń sądów niemieckich, zapadłych na gruncie podobnych przepisów. Przykładowo, w wyroku z 27 czerwca 2003 r. Sąd Okręgowy w Mannheim orzekł, iż syndyk ma prawo wyboru, czy wykonuje, czy też odstępuje od licencji na oprogramowanie komputerowe. Należy jednak podkreślić, iż syndyk nie może odstąpić od umowy, która została wykonana w całości, choćby przez jedną ze stron.

Powstaje zatem zasadnicza wątpliwość, kiedy licencję uznamy za wykonaną w całości przez stronę. Kwestia ta wymagałaby szerszych rozważań teoretycznych. W mojej ocenie, na przykład w przypadku upadłości producenta oprogramowania (licencjodawcy), licencjobiorca powinien liczyć się z ryzykiem odstąpienia przez syndyka od umowy licencji na oprogramowanie, szczególnie w sytuacji, gdy nie uiszczono jeszcze całości opłat licencyjnych. Powstaje zatem zasadnicze pytanie, czy istnieją możliwości zabezpieczenia interesów licencjobiorcy na wypadek upadłości producenta oprogramowania. Na pewno nie ma idealnego rozwiązania tego problemu. Niemniej jednak, w konkretnym przypadku można rozważyć wykorzystanie konstrukcji "użytkowania" prawa, zamiast lub "obok" umowy licencyjnej. Zgodnie z przepisem art. 252 kodeksu cywilnego - "rzecz można obciążyć prawem do jej używania i do pobierania jej pożytków (użytkowanie)". Jednocześnie kodeks cywilny przewiduje, iż przedmiotem użytkowania mogą być nie tylko "rzeczy", lecz również "prawa". W literaturze prawniczej wskazuje się przy tym, iż przedmiotem użytkowania mogą być, między innymi, majątkowe prawa autorskie. A zatem, uprawniony mógłby wywodzić swoje prawa do korzystania z utworu (np. oprogramowania) nie z umowy licencyjnej, lecz z przysługującego mu prawa użytkowania majątkowych praw autorskich. Cały dowcip jednak w tym, iż użytkowanie nie wejdzie do masy upadłości, nie może ono zostać jednostronnie zniesione lub ograniczone przez syndyka.

Należy zaznaczyć, iż zastosowanie użytkowania na majątkowych prawach autorskich wiąże się z szeregiem problemów praktycznych, począwszy od samej "niecodzienności" tej konstrukcji, kończąc na braku możliwości przeniesienia użytkowania na inny podmiot. Być może jednak szczególne okoliczności wymagają zastosowania szczególnych środków…

Roman Bieda jest rzecznikiem patentowym i aplikantem radcowskim w kancelarii radców prawnych Maruta i Wspólnicy.


TOP 200