LibreOffice 4.0 - stworzony z myślą o firmach

The Document Foundation - organizacja nadzorująca rozwój open-source’owego pakietu aplikacji biurowych LibreOffice - udostępniła najnowszą wersję tego oprogramowania. W wydaniu 4.0 pojawiło się sporo nowości, które powinny zainteresować użytkowników korporacyjnych - mowa tu m.in. o obsłudze firmowych systemów zarządzania treścią (ECM).

Z informacji udostępnionych przez The Document Foundation wynika, że nowy LibreOffice potrafi współpracować m.in. z systemami ECM Microsoft SharePoint, Alfresco, IBM FileNet P8, Nuxeo, OpenText oraz SAP NetWeaver Cloud Service. Jest to możliwe dzięki wyposażeniu pakietu w obsługę standardu CMIS (Content Management Interoperability Services) - umożliwia on np. dostęp do dokumentów zapisanych w ECM bezpośrednio z poziomu aplikacji wchodzących w skład LibreOffice. "Oczywiście, wcześniej uzyskanie dostępu do tych dokumentów też było możliwe - ale z poziomu fatalnego interfejsu webowego" - wyjaśnia Michael Meeks, programista z SUSE zaangażowany w prace nad pakietem.

Współpraca z ECM nie jest jednak jedną nowością w wydaniu 4.0, wprowadzoną z myślą o użytkownikach korporacyjnych. Pakiet umożliwia teraz m.in. importowanie dokumentów z najnowszych wersji MS Visio oraz Publisher, a także potrafi lepiej rednerować dokumenty tekstowe zapisane w microsoftowych formatach .DOCX oraz .RTF (Rich Text Format).

Użyteczną nowością wydaje się również możliwość kontrolowania prezentacji wyświetlanych z aplikacji Impress za pomocą smartfona z Androidem (który pełni w tym układzie rolę pilota). Możliwe jest też wyświetlanie prezentacji na dużym ekranie w trybie full screen - a na smartfonie slajdów oraz notatek. Dodajmy, że funkcja pilota na razie działa tylko gdy Impress uruchomiony jest w Linuksie - ale trwają już prace nad przeportowaniem jej do Windows.

Rozbudowano też arkusz kalkulacyjny Calc - pojawiła się funkcja eksportu tabel jako grafiki, poprawiono wydajność oraz ogólną użyteczność. "Arkusz nie dorównuje jeszcze MS Excelowi - ale staramy się go udoskonalać na wiele różnych sposobów i wydaje nam się, że idzie to w dobrym kierunku" - mówi Meeks. Dodajmy, że LibreOffice 4.0 wyposażony został w rozszerzony zestaw API, które mają ułatwić firmom i niezależnym programistom tworzenie wtyczek i rozszerzeń do pakietu.

Przedstawiciele The Document Foundation poinformowali przy okazji, że od początku rozwijania LibreOffice (czyli od 2,5 roku) projekt raczej nie narzeka na brak rąk do pracy - zaangażowało się w niego już ponad 500 programistów, którzy wprowadzili do kodu ponad 50 000 zmian i poprawek.

Więcej informacji oraz instalator do pobrania można znaleźć na stronie projektu. LibreOffice 4.0 dostępny jest nieodpłatnie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200