Laptop z zabezpieczeniem nie do złamania?

Fujitsu wspominało już wcześniej o planach stworzenia nowej jakości w kwestii zabezpieczeń mobilnych stacji roboczych. Miałoby to na celu wykluczenie słabego ogniwa w systemie zabezpieczeń każdej firmy - laptopa wypełnionego wrażliwymi danymi i ze zdalnym dostępem do zasobów przedsiębiorstwa. Przyszedł wreszcie czas na realizację obietnicy.

Koncern zaprezentował niedawno mobilną stację roboczą Fujitsu Celsius H730. Laptop jako pierwszy został wyposażony w nowatorska technologię PalmSecure. Brzmi jak czytnik linii papilarnych? W pewnym sensie jest to uprawnione. W odróżnieniu od innych rozwiązań tego typu, obecnych w laptopach już od dekady (a od kilku miesięcy także w telefonach iPhone 5S), PalmSecure wcale nie rozpoznaje linii papilarnych użytkownika. Moduł zainstalowany w laptopie skanuje naczynia krwionośne, znajdujące się w dłoni. Jeśli układ się zgadza, stacja zwalnia blokadę. To jednak nadal nic nowatorskiego. Lenovo już od dawna montuje podobne czytniki w komputerach z serii ThinkPad. Prawdziwą esencją PalmSecure jest fakt, że skaner dział bezdotykowo i obejmuje powierzchnię całej dłoni, a nie tylko wybranego palca.

Fujitsu postawiło na spektroskopię bliskiej podczerwieni (Near Infrared Sensor - NIRS). Czujnik bombarduje dłoń użytkownika promieniowaniem podczerwonym. To natomiast absorbowane jest przez hemoglobinę, zawartą we krwi, dlatego refleks wracający do czytnika daje dokładny obraz rozmieszczenia naczyń krwionośnych w dłoni użytkownika.

Zobacz również:

  • 2024 – czego spodziewać się od technologii?

Według ekspertów z Fujitsu taka metoda uwierzytelniania jest niemal bezbłędna. Ryzyko pomyłki oszacowano na około 0,00008 procent. Mowa o pomyłce, ponieważ oszukanie czytnika graniczy z cudem. Nie wystarczy wydrukować wzoru linii papilarnych na folii i przylepić silikonem do palca, jak w przypadku czytników linii papilarnych. Aby oszukać PalmSecure włamywacz musi dysponować całą (nadal zespoloną z resztą ciała) dłonią właściciela. Skan odbywa się bowiem w głąb, a nie tylko po powierzchni.

Tyle o samym zabezpieczeniu. Warto wspomnieć także o komputerze, z którym będzie dostarczane. Model Celsius H730 wyposażony będzie w 15 calowy wyświetlacz, najnowszy procesor i7 Intela z vPro, nawet 32 GB pamięci RAM, kartę graficzną Nvidia z rodziny Quadro, dysk SSD lub napęd hybrydowy, trzy porty USB 3.0, dodatkową zatokę, czujnik wstrząsów, modem 3G lub 4G oraz klawiaturę odporną na zalanie. Fujitsu wyceniło Celsius 730 na około 1600 euro. Nie jest to jednak z pewnością cena za najmocniejszą konfigurację. Komputery mają wejść do oferty handlowej jeszcze przed świątecznym końcem grudnia 2013.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200