LTE: strategie cenowe operatorów

3. Bez dopłat i ograniczeń

Trzeci model stosuje Polkomtel, a we Francji dwaj z trzech konkurentów Orange – sieci Bouygues Telecom i Iliad. Nie ma ograniczeń prędkości. Nie mam rozróżnienia ceny internetu 3G/3,5G/3,75G/LTE.

Ale i Plus sygnalizował jakiś czas temu, że będzie chciał zarabiać dodatkowo na internecie w technologii LTE. W jaki sposób? Oferując usługi typu class of service. Klient płaci za to, że ma zapewniony dostęp do szerszego pasma, a przez to dostaje szansę na wyższą prędkość transmisji danych.

4. Taniej niż 3G

Czwarty model jest zaprzeczeniem pierwszego. Są operatorzy oferujący LTE taniej niż HSPA/HSPA+. Dlaczego? Po pierwsze, chcą zachęcić do korzystania. Po drugie, LTE jest z punktu widzenia operatora bardziej efektywną technologią wykorzystania pasma niż HSPA czy HSPA+. A skoro jest bardziej efektywna, to i koszty wytworzenia usługi są niższe. A przy okazji klienci LTE zwalniają coraz bardziej zapchane pasmo w 3G.

Nie w premium droga

Analitycy niemal jednym głosem mówią, że traktowanie w Europie transmisji danych LTE jako usługi premium jest błędem.

Wyższa cena LTE wydaje się logiczna, ale w praktyce sprawia, że konsumenci nie są zainteresowani tą technologią i odwracają się od niej. Dotyczy to zwłaszcza takich rynków jak w Europie, gdzie klienci mają wysoką świadomość cenową. W efekcie ta strategia nie ma sensu – twierdził w rozmowie z telewizją CNBS Daniel Gleeson, analityk firmy badawczej IHS Global Insight.

Jeszcze dalej w swej opinii poszedł Joe Hoffman, dyrektor w firmie badawczej ABI Research. Parafrazując słowa Winstona Churchilla dotyczące Amerykanów, stwierdził, że zawsze można liczyć na to, że europejscy operatorzy telekomunikacyjni nim podejmą dobrą decyzję, popełnią wszystkie możliwe błędy. Twierdzi on, że operatorzy komórkowi ze Starego Kontynentu powinni w strategii cenowej przyjąć sprawdzone w USA rozwiązania, czyli nie różnicować cen usług 3G i 4G, a dodatkowe dochody czerpać z rosnącego zapotrzebowania na dane. Inaczej rzecz ujmując, sieci mobilne powinny sprzedawać konsumentom tyle danych, ile ci chcą, a nawet jeszcze więcej. To oznacza, że klienci, którzy kupili wraz z abonamentem zbyt mały w stosunku do aktualnych potrzeb pakiet, powinni móc dokupić przed końcem okresu rozliczeniowego dodatkowe paczki danych.

Analitycy sądzą, że operatorzy, którzy to zrozumieją jako pierwsi, zyskają więcej aktywnych użytkowników transmisji danych, niż ci, którzy będą liczyli na zyski z LTE traktowanego jako usługa premium.


TOP 200