Ku energetyce domowej
- Sławomir Kosieliński,
- 04.03.2015
Sprzyja temu prawo. Dotychczas zagadnienia dotyczące rynku energii z OZE normowały przepisy ustawy Prawo energetyczne z 10 kwietnia 1997 r.
z późniejszymi zmianami. Wprowadziło ono zasadę, że prosument, czyli zarazem konsument energii i jej wytwórca w dowolnej technologii (fotowoltaika, turbiny wiatrowe, wodne, pompy cieplne, biogaz etc., etc.), był zwolniony z obowiązku rejestrowania działalności gospodarczej w związku z produkcją energii elektrycznej, zaś operator sieci dystrybucyjnej był zobowiązany odebrać od niego wytworzony prąd i się z nim rozliczyć. Jednakże w praktyce sprzedaż prądu do sieci rozbijała się o ustaloną przez ustawodawcę cenę na poziomie 80% ceny rynkowej za 1 kWh. O ile duży wytwórca sprzedaje energię po 40 groszy, o tyle mały po… 14 groszy. W ten sposób – w ocenie zwolenników energetyki prosumenckiej – wytwórca dopłaca do instalacji, w którą zainwestował i którą utrzymuje.
Zobacz również:
Przyjęta przez Sejm Ustawa o OZE po odrzuceniu zmian zaproponowanych przez Senat gwarantuje wytwórcom energii z mikro- i małych OZE określone stawki za „zielony” prąd, który muszą od nich odkupić lokalne spółki energetyczne. Te z kolei dostaną dotacje na ten cel, a ich koszt będzie doliczany do rachunków wszystkich odbiorców prądu. Stałe stawki wykupienia energii będą zależeć od wielkości i rodzaju OZE. Najlepszą cenę (75 gr/kWh) otrzymają właściciele małych hydroelektrowni, wiatraków i paneli słonecznych o mocy do 3 kW.
mała instalacja – oznacza instalację odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 40 kW i nie większej niż 200 kW, przyłączoną do sieci elektroenergetycznej o napięciu znamionowym niższym niż 110 kV lub o mocy osiągalnej cieplnej w skojarzeniu większej niż 120 kW i nie większej niż 600 kW;
mikroinstalacja – oznacza instalację odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 40 kW, przyłączoną do sieci elektroenergetycznej o napięciu znamionowym niższym niż 110 kV lub o mocy osiągalnej cieplnej w skojarzeniu nie większej niż 120 kW.
Źródło: Ustawa o OZE
Bezpieczeństwo energetyczne
Kłótnia polityczna wokół cen gwarantowanych na OZE, które może spowodować, że Prezydent RP zaskarży te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego, zaciemnia istotę sporu. Tak naprawdę chodzi o model rozwoju kraju i wzmocnienie społeczeństwa obywatelskiego. Czy mamy być dalej zależni od gazu i ropy z Rosji? Czy mamy ulegać lobby węglowemu i górniczym związkom zawodowym? Czy postawimy wreszcie na współpracę sąsiedzką, obywatelską poprzez wzajemne świadczenie sobie usług energetycznych? U ciebie lepiej wieje, ja mam bardziej nasłoneczniony stok, ty zaś hodujesz krowy i nie narzekasz na brak biogazu – razem możemy produkować prąd.
Tak naprawdę liczy się idea produkcji energii elektrycznej na potrzeby własne, tj. gospodarstwa domowego i powiązanych z nim mikro- i małych przedsiębiorstw, np. agroturystyki, restauracji, pstrągarni czy tartaku. Chodzi o zmianę nastawienia do OZE, aby od przychodu ze sprzedaży energii elektrycznej do sieci ogólnokrajowej ważniejsze stało się bezpieczeństwo energetyczne utożsamiane z ciągłością dostaw oraz oszczędzanie na kosztach zużycia energii.
Ten akt prawny ma za zadanie dostosowanie: „…przyjętych w Polsce rozwiązań prawych do standardów prawodawczych rynku energii odnawialnej obowiązujących w innych wiodących krajach UE i ma na celu m.in. zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego i ochrony środowiska, racjonalne wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, kształtowanie mechanizmów i instrumentów wspierających wytwarzanie energii elektrycznej, ciepła lub chłodu, lub biogazu rolniczego w instalacjach odnawialnego źródła energii, wypracowanie optymalnego i zrównoważonego zaopatrzenia w energię odbiorców końcowych”.
Źródło: Uzasadnienia do projektu ustawy
Jeśli tak będziemy podchodzić do OZE, wzrasta zapotrzebowanie na usługi teleinformatyczne. Konieczne są systemy predykcyjne, billingowe, zarządzania ruchem stworzone z myślą o mikro- i małych instalacjach. To pole do intensywnych prac badawczo-rozwojowych i innowacji społecznych opartych na internecie.
„Wprowadzenie cen gwarantowanych dla producentów energii z MEW o mocy do 10 kW spowoduje lawinowy wzrost popytu. Dla przykładu w Wielkiej Brytanii, gdzie w 2010 roku wprowadzono system taryf gwarantowanych, moc zainstalowana MEW wzrosła do roku 2013 o 133 MW. Bądźmy na to przygotowani” – zachęca Olgierd Kobyliński.