Kto zapłaci za infrastrukturę sieciową

Polskie Inwestycje Rozwojowe

Spółka PIR to jeden z dwóch filarów programu „Inwestycje Polskie”, mającego wspierać strategiczne inwestycje infrastrukturalne w Polsce. Drugim filarem jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Co w kontekście rozwoju sieci szerokopasmowych może zaoferować spółka? PIR będzie inwestorem mniejszościowym, wspierającym kapitałowo rozbudowę infrastruktury telekomunikacyjnej. Model działania spółki zakłada długookresowe zaangażowanie (dłuższe niż w przypadku funduszy private equity) oraz sprzedaż udziałów w momencie osiągnięcia przez dofinansowany podmiot niższego profilu ryzyka. Działanie PIR przypominać będzie działanie inwestorów prywatnych z tą różnicą, że z założenia spółka będzie mieć wyższą tolerancję na niektóre rodzaje ryzyka, np. regulacyjne.

Z perspektywy operatorów, PIR to dodatkowe źródło taniego kapitału, którego koszt globalnie i tak jest niski, o czym przypomniał przedstawiciel funduszu private equity Innova Capital, Krzysztof Krawczyk. Podkreślił, że założenie doprowadzenia szerokopasmowej sieci do każdego obywatela to fikcja, a operatorzy nie będą wykorzystywać publicznych źródeł finansowania, jeżeli nie będą mieli pełnych informacji, na jakich zasadach toczy się gra. W tym kontekście Krzysztof Krawczyk wspomniał o zmianach w OFE, które naruszyły zaufanie inwestorów.

Uda się?

Reasumując, fundamentalna wątpliwość na obecną chwilę dotyczy tego, jakie ostatecznie postanowienia będą określały możliwości wsparcia kapitałowego dla operatorów w zakresie rozbudowy sieci szerokopasmowych. Kluczowe jest także wygenerowanie popytu na usługi. Większy popyt będzie wspierał biznes w podejmowaniu decyzji za rozbudową sieci szerokopasmowych. Podsumowując debatę, prowadzący zapytał uczestników o możliwość realizacji postanowień Agendy Cyfrowej. Dominowały odpowiedzi ostrożne, umiarkowanie optymistyczne, które chińskim przysłowiem zgrabnie podsumował wiceprezes PIR Michał Lubieniecki: „Jeżeli chcesz wejść na drzewo, trzeba celować w księżyc”.


TOP 200