Kto po Marku Hurdzie?

Wśród jego następców wymieniani są byli prezesi Palma i Compaqa, wiceprezesi firmy oraz osoby spoza niej. Każda z kandydatur to odmienna strategia rozwoju HP.

Kto po Marku Hurdzie?

W sierpniu, w atmosferze skandalu ze stanowiska dyrektora generalnego HP odszedł Mark Hurd. To efekt trwającego od końca czerwca 2010 r. wewnętrznego śledztwa. Wszczęte zostało w odpowiedzi na zarzuty dotyczące molestowania seksualnego skierowane do kierownictwa HP przez jedną z kobiet współpracujących z firmą w zakresie działań marketingowych. Kilka dni później okazało się, że osobą tą była aktorka Jodie Fisher. Współpracowała ona z HP m.in. w zakresie organizacji imprez firmowych.

HP bez szefa

Zarzuty dotyczące molestowania nie zostały potwierdzone. Śledztwo wykazało jednak, że szef HP naruszył standardy działalności biznesowej koncernu. Mark Hurd zataił przed radą nadzorczą swój związek z osobą związaną z HP. Wykryto również nieprawidłowości w jego rozliczeniach wydatków. Okazało się bowiem, że Mark Hurd ze służbowego konta opłacał m.in. koszty prywatnych podróży i rachunki z restauracji. Według nieoficjalnych źródeł łączna wartość takich wydatków nie przekracza 20 tys. USD. Z niepotwierdzonych informacji wynika również, że Mark Hurd miał też zawyżać wynagrodzenie Jodie Fisher. Aktorka po ogłoszeniu informacji o odejściu dyrektora generalnego HP stwierdziła, że nie spodziewała się, iż jej pozew będzie miał tak poważne skutki. Oficjalny pozew dotyczący molestowania został wycofany. Wiadomo jednak, że Jodie Fisher otrzymała zadośćuczynienie finansowe. Warto dodać, że odchodzący CEO otrzyma - w ramach odprawy - ponad 28 mln USD.

Obecnie obowiązki dyrektora generalnego sprawuje Cathie Lesjak, dyrektor ds. finansowych HP. Niepotwierdzone oskarżenia o molestowanie seksualne wystarczyły, aby - zajmujący 10. pozycję w rankingu Fortune 500 koncern - pozostał bez dyrektora generalnego i szefa rady nadzorczej. Mark Hurd zabiera ze sobą również własną wizję przyszłości HP. Wizję, której podwaliny budował przez ostatnie 4 lata. Jego rządy, to okres agresywnego cięcia kosztów, wewnętrznej restrukturyzacji, ale także kolejnych przejęć i odbudowy pozycji rynkowej HP.

Larry Ellison, prezes koncernu Oracle - a prywatnie przyjaciel Marka Hurda - uważa, że wymuszenie rezygnacji Marka Hurda to ogromny błąd. "To najgorsza decyzja kadrowa od czasów zwolnienia Steve’a Jobsa przez Radę Nadzorczą Apple. Członkowie rady nadzorczej niebawem się o tym przekonają. Ich decyzja już kosztowała akcjonariuszy HP ponad 10 mld USD, a według mnie będzie kosztować dużo więcej" - uważa Larry Ellison. Wobec takich wypowiedzi nie można wykluczyć, że Larry Ellison zechce skorzystać z umiejętności Marka Hurda w swojej firmie. Takie działanie mogłoby mieć sens m.in. biorąc pod uwagę dążenia Oracle do zdobycia większego udziału w rynku rozwiązań sprzętowych. Tymczasem tuż po ogłoszeniu decyzji o odejściu Marka Hurda wartość akcji HP spadła niemal o 8% i nadal maleje. Nie pomogły pozytywne prognozy dotyczące wyników koncernu w III kwartale br. Obecnie wartość udziałów HP jest o ponad 20% niższa niż na początku 2010 r.

Kandydatów lista długa

Jako potencjalny kandydat na stanowisko zwolnione przez Marka Hurda od początku pod uwagę nie jest brana Cathie Lesjak. Będzie ona nadal odpowiadać za finanse koncernu. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że poszukiwania nowego CEO dla HP trwają, a lista ewentualnych następców jest długa. W gronie potencjalnych kandydatów najczęściej wymieniani są Todd Bradley, w przeszłości dyrektor generalny Palm, obecnie kierujący działem Personal Systems Group w HP oraz Michael Capellas, dyrektor generalny First Data Corp., a w przeszłości CEO Compaq Computer i przez kilka miesięcy prezes HP. W gronie następców Marka Hurda wymienia się też Josepha Tucciego, obecnego CEO koncernu EMC. Padają też nazwiska kojarzone z firmami Intel, Oracle, IBM i Microsoft.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200