Kryzys niczego ludzi nie nauczył

Bogdan Pilawski przypomina, że informatyka posłusznie robi to, co się jej każe, a działanie większości systemów w rodzaju tych, które dokonują np. oceny zdolności kredytowej, sterowane jest parametrami ustalanymi i zadawanymi przez ludzi. "To prawda, że system mówi, czy dać kredyt, czy nie. Ale progi i kryteria automatycznej oceny stanowi człowiek" - podkreśla Bogdan Pilawski i dodaje, że podobnie jest z tzw. inżynierią finansową, gdzie tworzone przez ludzi algorytmy są realizowane na komputerach, ale do ludzi trafiają wyniki ich działania i na ich podstawie ludzie ci podejmują decyzje. W jego opinii, od czasu kryzysu nie stosuje się w bankach nowych narzędzi informatycznych do oceny ryzyka. Chyba że ktoś wcześniej w ogóle ich nie miał, a planował zastosowanie. Przede wszystkim zaś zaostrza się kryteria ostrożnościowe, według których narzędzia te działają.

"Inaczej jest na rynkach tzw. instrumentów pochodnych, funkcjonujących w znacznym stopniu poza systemem bankowym i poza wpływem organów regulacyjnych. Złożoności niektórych z tych instrumentów od dawna nikt już w pełni nie rozumie, a obrót nimi kwitnie jak nigdy nic i bywa dziś już większy niż przed kryzysem" - stwierdza Bogdan Pilawski. "Wygląda, że tu kryzys niewiele ludzi nauczył, a główne zagrożenie czai się tam, gdzie dochodzi do styku z systemem bankowym. I tu jednak informatyka jest tylko posłusznym narzędziem, z którego można dowolnie - w tym również ryzykownie i mało odpowiedzialnie - korzystać" - podsumowuje architekt Banku Zachodniego WBK.

Sławomir Panasiuk wśród zmian będących ważnym następstwem kryzysu wymienia regulacje w obszarze rynku instrumentów pochodnych OTC (Over the Counter). W Stanach Zjednoczonych regulatorzy już w 2009 r. wprowadzili obowiązek rozliczania tego typu transakcji przez izby rozliczeniowe oparte na modelu CCP (Central Clearing counterParty), podobne zamierzenia ma Komisja Europejska. 15 września 2010 r. przedstawiona została propozycja "Rozporządzenia w sprawie rynku instrumentów pochodnych, partnerów centralnych oraz repozytoriów transakcji", które reguluje kwestie obowiązku rozliczania i raportowania transakcji na instrumentach pochodnych zawieranych pomiędzy bankami. "W obu przypadkach skutkuje to koniecznością rozwoju i rozbudowy infrastruktury IT zarówno u regulatorów, jak i wśród uczestników rynku - banków czy izb rozliczeniowych" - przewiduje Sławomir Panasiuk.


TOP 200