Geoff Sullivan i Frode Weierud nie są historykami - pierwszy jest programistą, drugi pracuje w CERN. Jednak dzięki ich pracy historycy zajmujący się Drugą Wojną Światową otrzymali bezcenny materiał w postaci tajnych depesz wysyłanych przez niemieckie wojska w czasie działań wojennych. W ciągu kilku lat rozszyfrowali niemal 800 depesz o łącznej długości ponad 100 tys. znaków, wysłanych od 1941 do 1945 roku przez Wehrmaht oraz SS. Tylko 12 depesz pozostało nierozszyfrowanymi, głównie z powodu niekompletności lub zastosowania innych szyfrów niż Enigma.

Wiadomości pochodzą z różnych okresów i różnych miejsc - między innymi z Operacji Barbarossa w 1941 roku i stanowią bezcenny materiał dla historyków opisujących działania wojsk na terenie Litwy i Łotwy w trakcie kampanii Hitlera przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Kolejna duża grupa depesz pochodzi z obozu koncentracyjnego Flossenburg zlokalizowanego przy granicy czesko-niemieckiej. Wśród nich znalazły się m.in. rozkazy i raporty z egzekucji niemieckich generałów, którzy zostali zesłaniu do obozu po podjętej w 1944 roku próbie zabicia Hitlera. Szczegóły śmierci uczestników spisku były do tej pory nieznane - odszyfrowane depesze pozwaliły ustalić że pięciu wojskowych (wśród nich admirał Wilhelm Canaris) powieszono dokładnie 9 kwietnia 1944 roku na polecenie ówczesnego szefa Gestapo - SS-Gruppenfuehrera o nazwisku Mueller. W kolejnych egzekucjach, które odbyły się tydzień później rozstrzelano generała Friedricha von Rabenau. Prawdopodobny zabójca Kurt Stawitzki, były komendant obozu w Lwowie, wysłał zaraz potem depeszę raportującą że generał został zabity w wyniku ostrzału z nisko przelatujacego myśliwca amerykańskiego.

Szczegółowe informacje o technikach dekryptażu oraz jego wyniki można znaleźć na stronie Frode Weieruda:http://frode.home.cern.ch/frode/crypto/Rabenau/index