Wzrost liczby osób będących ofiarami ataków tego typu jest ogromny. W 2012 roku, to kiedy Departament Sprawiedliwości ostatni raz dzielił się wynikami podobnych badań, tę liczbę szacowano na 1 mln przypadków naruszeń, a po trzech latach wzrosła on 18-krotnie.

Oznacza to, że problem dotyka aż 7 proc. populacji Stanów Zjednoczonych powyżej 16-go roku życia. Sprawdzono też, w ilu przypadkach takie ataki skutkowały nie tylko wyciekiem poufnych danych, ale związane były też z innymi naruszeniami, w tym ukradzionymi pieniędzmi - ma to miejsce w dwóch na pięć przypadków.

Zobacz również:

• Raport Sophos - hakerzy celują w Active Directory

Nieco więcej naruszeń dotyczy kart kredytowych niż w przypadku kont bankowych. Najczęściej osoby będące ofiarą takiego ataku dowiadują się o nim po kontakcie ze strony banku, ale wiele osób orientuje się w momencie, gdy zauważą niepokojące liczby podczas sprawdzania stanu rachunku.

Zaobserwowano natomiast, że chociaż przypadków utraty pieniędzy na skutek ataków jest więcej, to średnia kwota zmalała z 4,804 dol. do 2,895 dol. Mediana jest natomiast na tym samym poziomie czyli ok. 100 dol. Większość przypadków naruszeń opiewa na dość małe kwoty.

Dane Departamentu Sprawiedliwości opisują sytuację na przestrzeni ostatniego roku. Z badań wynika też, że najczęściej ofiarami ataków są kobiety i osoby starsze, ale złodzieje próbują atakować wszystkich bez żadnych uprzedzeń.