Kosztowna Hydra

Rozwiązanie terminalowe Microsoftu, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, wcale nie będzie tanie

Rozwiązanie terminalowe Microsoftu, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, wcale nie będzie tanie.

Choć nieznana jest jeszcze dokładna cena pakietu Windows Terminal Server (WTS) Microsoftu, określanego także pod roboczą nazwą Hydra, to jego producent sugeruje, że nie będzie ona tak niska, jak mogłoby się wydawać. Wymóg w postaci licencji na Windows NT Workstation dla każdej stacji pracującej w systemie WTS, niekorzystne licencjonowanie w modelu per-user oraz konieczność zakupu dedykowanego serwera, spowodują, że użytkownicy będą musieli poważnie rozważyć możliwość zakupu rozwiązania terminalowego Microsoftu.

WTS ma umożliwić użytkownikom serwerów Windows NT pracę w trybie terminalowym z aplikacjami Windows za pośrednictwem zwykłych komputerów PC lub też graficznych terminali, zubożonych komputerów wyposażonych w system Windows CE 2.0 itp. Dzięki takiemu rozwiązaniu zarządzanie pracą użytkowników będzie w pełni scentralizowane, a terminale nie będą musiały mieć tak dużej mocy, jak stosowane obecnie komputery osobiste. Przetwarzanie związane z pracą systemu i aplikacji będzie odbywać się na serwerze, a terminal będzie służyć tylko do wyświetlania informacji i przekazywania do serwera znaków wprowadzanych z klawiatury oraz ruchów wykonywanych myszką.

Droższe niż konkurencji

Według wstępnych ocen, rozwiązanie Microsoftu będzie co najmniej dwa razy droższe od analogicznego produktu WinFrame firmy Citrix. Podczas konferencji technicznej, poświęconej pakietowi WTS, Microsoft poinformował partnerów, że oprogramowanie nazwane Windows NT Server 4.0 Terminal Server Edition będzie kosztowało dokładnie tyle samo co podstawowa paczka Windows NT Server, zawierająca dziesięć licencji klienckich. Niemniej, nie będzie to całkowity koszt oprogramowania. Microsoft wymaga, by każdy użytkownik korzystający z systemu WTS zapłacił dodatkowo za licencję Windows NT Workstation bez względu na to, na ilu fizycznie komputerach jest zainstalowany ten system (przecież kilku użytkowników może korzystać na zmianę z tego samego komputera).

Jest to zupełnie inny model licencjonowania niż stosowany przez firmę Citrix. Użytkownicy oprogramowania WinFrame kupują bowiem licencję dla określonej liczby pracujących jednocześnie użytkowników. Nie ma więc znaczenia, ilu ich jest rzeczywiście - liczy się to, by równocześnie nie mogło pracować ich więcej niż określa licencja na pakiet.

Microsoft nie przewiduje jednak ulgowego traktowania użytkowników migrujących z produktów Citrix na WTS, tak więc będą musieli oni zakupić dodatkowe licencje na pakiet w związku ze zmianą modelu licencjonowania. Nie wiadomo jednak jeszcze czy dodatkowe licencje będą kupowane w ramach ceny uaktualnienia, czy też będą pełnopłatne.

Podcinanie gałęzi

Oprócz niekorzystnej ceny, na użytkowników WTS czekają także inne niespodzianki. Microsoft ostrzega potencjalnych klientów, że WTS nie został jeszcze na szeroką skalę przetestowany. Oznacza to, że niektóre aplikacje mogą niepoprawnie pracować na nowym, zmodyfikowanym jądrze systemu Windows NT. Nie wiadomo też dokładnie, ilu użytkowników będzie mogło obsłużyć pojedynczy serwer. Microsoft zobowiązał się jednak, że dostarczy pełne informacje w chwili premiery produktu wraz z przykładami, dotyczącymi skalowalności tego rozwiązania w przypadku stosowania najpopularniejszych aplikacji biurowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200