Koronawirus nie zaszkodził Nokii
- Janusz Chustecki,
- 03.08.2020, godz. 11:36
Fińska firma telekomunikacyjna opublikowała pod koniec zeszłego tygodnia raport finansowy podsumowujący drugi kwartał tego roku, który lekko zaskoczył analityków. Okazuje się bowiem iż mimo kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, zysk firmy wcale nie zmalał, ale wzrósł.
Pomimo tego iż przychody firmy w tym czasie spadły o 11% (zamykając się kwotą 5,09 mld euro) , to całkowity zysk wzrósł o 22% i wyniósł 316 mln euro. Nokia podała, że zysk w przeliczeniu na jedną akcję wzrósł od kwietnia do czerwca tego roku – porównując rok do roku - o 0,01 euro (z 0,05 do 0,06 euro).
Może to być związane z rosnącym zainteresowaniem sieciami 5G, które w ostatnim czasie rosną jak grzyby po deszczu. Jak wiadomo Nokia jest jednym z liczących się dostawców rozwiązań używanych do budowania takich struktur, chociaż pod względem sprzedaży komponentów 5G pozostaje daleko w tyle za takimi potentatami, jak chińska firma Huawei czy szwedzka firma Ericssonem.
Zobacz również:
- Cyberobrona? Mamy w planach
- Nokia rozszerza produkcję w USA
- Stan cyberbezpieczeństwa w Polsce w 2023 roku
Gdyby nie koronawirus, kondycja finansowa Nokii byłaby jeszcze lepsza. Szacuje się bowiem, że w pierwszych sześciu miesiącach tego roki sprzedaż netto firmy zmniejszyła się z tego powodu o ok. 500 mln euro.
To trudny czas dla Nokii z jeszcze jednego powodu. Z początkiem sierpnia zmienia ona szefa. Funkcję dyrektora generalnego (CEO) objął od początku sierpnia Pekka Lundmark, który będzie zarządzał firmą razem z jej nowym prezesem Sarą Baldaufem, która była nominowana na to stanowisko w grudniu 2019 roku.
Pekka Lundmark zastąpił na stanowisku CEO Rajeeva Suri, który pełnił tę funkcję od połowy 2014 roku. Składając rezygnację, Suri powiedział: „Spodziewam się, że większość utraconej sprzedaży w drugim kwartale tego roku, za co obwiniam COVID-19, zostanie zrealizowana w późniejszym okresie”.