Konserwatyzm sieci

Lokalny konkurent

Na ciekawą konkurencję wobec Aldata Solutions i jej partnerów wyrasta system Planus Retail polskiej firmy Systemy Komputerowe Główka. Z aplikacji tej korzysta m.in. sieć Ahold, która zintegrowała starszą wersję systemu, działającą na poziomie sklepów z aplikacjami G.O.L.D. Rozwiązanie oparte na tzw. cienkim kliencie i korzystające z bazy Sybase zajmuje się obsługą zamówień, list asortymentowych wraz z promocjami (także czasowymi).

Jeszcze dalej poszła firma B&J Poland, właściciel sieci sklepów PoundStretcher, która wdrożyła system Planus Retail oparty na cienkich klientach w pełni scentralizowanej wersji. System realizuje funkcje back office (zarządzania asortymentem) i front office w punktach sprzedaży, autoryzując dokonywane transakcje w centrali w trybie online.

Outsourcing w rękach specjalistów

Co zrobić w sytuacji, gdy oferta rynkowa w zakresie systemów do obsługi sieci detalicznej jest nader skromna, a nawet najbardziej specjalistyczne rozwiązania wymagają dalszego dopracowania? Wiele sieci - zwłaszcza małych i średniej wielkości - decyduje się na outsourcing. Często wyrosłe z firm rodzinnych, w których cały proces zamówień i zarządzania dostawami załatwiano za pomocą arkusza kalkulacyjnego Excel, nie chcą gmatwać się w problemy związane z zarządzaniem IT i wolą wykupić tę usługę w firmie zewnętrznej.

Na polskim rynku działa już kilka tego typu firm, m.in. warszawskie ExOrigo, lubelski Infinite (powstały z działu IT sieci hurtowni Eldorado), a także krakowskie Retail Services i Kolporter Info (spółka wyodrębniona ze struktur kieleckiego dystrybutora prasy). ExOrigo, w ciągu trzech lat swojej działalności, zdobyło już kilka kontraktów outsourcingowych - od prostych zleceń na obsługę drukarek czy sieci kas fiskalnych, po kompleksową obsługę przetwarzania danych na rzecz sieci handlowych.

Nawet te spółki informatyczne - mimo niewątpliwych sukcesów rynków (zatrudnienie w ExOrigo w ciągu ostatnich 2 lat wzrosło z 30 do 80 osób) - szukają kolejnych nisz, w których mogłyby zaistnieć ze swoimi usługami. ExOrigo wdraża moduły logistyczne i dystrybucyjne G.O.L.D. w firmach spedycyjnych, zaś Infinite - poza zaawansowanymi systemami dla sieci handlowych - własny system ERP w firmach produkcyjnych.

Czasem także ERP

Pomimo tych obiekcji jest w Polsce kilka sieci handlowych, które zdecydowały się na zakup systemu klasy ERP. Najgłośniejszym przykładem jest poznańska Żabka, która niemal od początku działalności pracowała na podstawie systemu mySAP Retail, wdrożonego przez IMG. System zarządza zamówieniami i dystrybucją towarów do sieci 1300 sklepów oraz weryfikuje poziom zamówień składanych przez ajentów i ich zdolności kredytowe.

W obliczu niewydolności starych aplikacji na zakup systemu IFS Applications zdecydowała się także sieć NOMI. "O wyborze tego dostawcy - oprócz szczegółów handlowych oferty - zadecydowały względy historyczne. Korzystaliśmy w finansach ze starej, jeszcze znakowej wersji tego systemu i uznaliśmy, że dzięki temu łatwiej będzie nam dokonać migracji do nowej aplikacji" - wyjaśnia Sławomir Zdanowicz. W kieleckiej centrali NOMI zostaną wdrożone: moduł finansowo-księgowy wraz z kontrolingiem, system do zarządzania dystrybucją, a także - pisany z myślą o tej sieci - moduł do zarządzania katalogiem dostawców i asortymentem (uwzględniający np. zwroty towarów niebędących własnością sieci). Docelowo rozwiązanie obejmie także sklepy i magazyny NOMI, jednak bez systemów kasowych.

Tylnymi drzwiami

Dostawcy systemów klasy ERP liczą, że problemy technologiczne, z jakimi przychodzi borykać się wieloletnim użytkownikom dedykowanych systemów, w końcu wymuszą na sieciach zakup systemów zintegrowanych. "Konsekwencją przywiązania do autorskich rozwiązań są wysokie i stale rosnące całkowite koszty utrzymania TCO, które w końcu zapewne zostaną dostrzeżone" - mówi Piotr Jankiewicz, menedżer ds. sektora handlowego w SAP Polska.

Na zmianę nastawienia sieci handlowych do pakietów zintegrowanych ma wpłynąć nie tylko ograniczona wydolność stosowanych rozwiązań, ale także rosnące potrzeby w zakresie analizy sprzedaży. Już dziś dla wielu sieci handlowych - m.in. należących do Metro AG czy Żabki - staje się jasne, że bez wyrafinowanych narzędzi analitycznych walka z konkurentami w tym sektorze będzie bardzo trudna. A możliwości analityczne rozwiązań opartych na bazach FoxPro czy Clipper są ograniczone. W ten sposób może się okazać, że systemy ERP dostaną się do sieci niejako "tylnymi drzwiami", przy okazji inwestycji w inne rozwiązania. Choć wielu menedżerów IT w sieciach handlowych wątpi w taki scenariusz.


TOP 200