Komunikacja IP w biznesie, biznes w komunikacji IP

Prognozy dotyczące wzrostu ruchu w sieciach IP nie pozostawiają złudzeń. W 2015 r. ilość przesyłanych danych osiągnie 966 eksabajtów, a liczba urządzeń podłączonych do sieci ponad dwukrotnie przekroczy liczbę mieszkańców Ziemi. Firmy coraz częściej korzystają z rozwiązań IP - adaptacja systemów Unified Communications zwiększa się (również w modelu cloud), wideokonferencje na szybkich łączach stają się firmową codziennością, a aktywne uczestnictwo w sieciach społecznościowych może przesądzić o powodzeniu promowanych projektów.

Na zatłoczonym szlaku

Statystyki i prognozy odnoszące się do światowego ruchu IP najlepiej odzwierciedlają sieciowe realia. W cyklicznym raporcie "Cisco Visual Networking Index" (VNI), specjaliści koncernu przekonują, że w najbliższych latach będziemy obserwować gigantyczne wręcz przyrosty ruchu IP, generowanego przez stale powiększającą się liczbę internautów. Tych ostatnich w 2015 r. ma być niemal 3 mld.

Za 3 lata ruch internetowy sięgnie prawie 1 zetabajta (966 eskabajtów). W latach 2014-2015 jego wzrost może wynieść 200 eksabajtów, czyli więcej niż cały ruch sieciowy wygenerowany w 2010 r. Ogrom ilości przesyłanych danych związany jest z obserwowanym już teraz, szybko rosnącym popytem na urządzenia korzystające z internetu (routery, przełączniki, telefony komórkowe, laptopy, tablety, urządzenia inteligentne itp.). W 2015 r. ma ich być niemal 15 mld, ponad dwukrotnie więcej niż ludzi na Ziemi.

Według danych Cisco, w parze ze wzrostem generowanego ruchu IP szła będzie dostępność szybkich łączy szerokopasmowych. Za 3 lata średnia przepustowość linii stacjonarnych ma wynieść 28 Mb/s (7 Mb/s w 2010 r.).

Głównym czynnikiem napędzającym ruch sieciowy będą treści audio-wizualne, które staną się standardem przekazywania informacji w internecie. Do 2015 r. liczba widzów oglądających filmy wideo online wzrośnie o 500 mln (z 1 mld w 2010 r.). Choć znaczną część z nich będą stanowili odbiorcy indywidualni, to również w przypadku firm nastąpią istotne zmiany. W tempie ok. 40% rocznie rósł będzie ruch związany z biznesowymi wideokonferencjami. W ciągu 5 lat wzrośnie on aż sześciokrotnie.

W związku z nadchodzącą lawiną elektronicznych informacji, jakościowe zmiany czekają centra danych. Według Dell’Oro Group, w 2016 r. rynek przełączników ethernetowych warstw 2-3 będzie wart 28 mld USD. Duży udział w tym segmencie będzie należał do portów 10 GbE, które zastąpią interfejsy jednogigabitowe. Średnia cena jednego portu 10 GbE spadnie z 715 USD (2011 r.) do 212 USD (2016 r.), a łączna sprzedaż zwiększy się w tym czasie czterokrotnie. Analitycy Dell’Oro prognozują również, że za 4 lata ku końcowi będzie się zbliżać technologia Fast Ethernet (100 Mb/s), obecna jeszcze w wielu domach i przedsiębiorstwach.

Konieczność niezawodnej obsługi zagregowanego ruchu internetowego zmusi wiele firm do inwestycji w rozwiązania przyszłościowe. Specjaliści Dell’Oro szacują, że w 2016 r. przychody z rynku portów 40 GbE i 100 GbE wyniosą 3 mld USD i do końca dekady będą stale rosnąć.

IPv4 kontra IPv6
Wiele wskazuje na to, że pogłoski o rychłej śmierci protokołu IPv4 były przesadzone. Według przedstawicieli europejskiego rejestratora domen RIPE NCC (Réseaux IP Européens Network Coordination Centre), ostatnie bloki adresowe IPv4 zostaną przydzielone na Starym Kontynencie w połowie br. Jeśli nie wystąpią żadne potencjalnie groźne wydarzenia (np. hurtowe wykupowanie adresów, spekulacje na rynku internetowym), to w kolejnych latach podobny los czeka mieszkańców Ameryki Północnej (2013 r.) oraz Afryki i Ameryki Łacińskiej (2014 r.).

Mimo nieuchronności końca IPv4, eksperci zgodnie przyznają, że użytkownicy nie powinni przesadnie martwić się o poprawne działanie internetu. Większość organizacji, firm i usługodawców, decydując się na wdrożenie IPv6 robi to tak, aby zapewnić możliwość obsługi obu protokołów (dual-stack, mechanizm NAT). Problemy mogą się jednak pojawić w następnych latach, gdy ruch sieciowy wzrośnie o rzędy wielkości. Wówczas rozwiązania typu NAT, wykorzystywane do translacji adresów, mogą skutecznie spowolnić działanie sieci.

Specjaliści rynku telekomunikacyjnego zwracają uwagę na fakt, że w kwestie związane z IPv6 nie są omawiane wyłącznie w środowisku stricte biznesowym, nastawionym przede wszystkim na własny zysk. W znacznym stopniu dyskusje toczy się również w kręgach administracyjno-rządowych.

W Polsce w proces modernizacji internetu zaangażował się Urząd Komunikacji Elektronicznej. Według zaleceń Prezesa UKE, dostawcy usług internetowych "powinni podjąć działania zmierzające do zapewnienia wszystkim obecnym i przyszłym użytkownikom możliwości dostępu do sieci z wykorzystaniem protokołu IPv6 najpóźniej z początkiem czerwca 2012 roku." W ramach obowiązujących ustaw możliwe jest nawet nałożenie na przedsiębiorców "obowiązku zapewnienia użytkownikom korzystającym z dostępu do publicznego internetu: publicznego adresu IP w wersji 6 z dniem 1 czerwca 2012 roku dla dostępu stacjonarnego oraz publicznego adresu IP w wersji 6 z dniem 1 stycznia 2013 roku dla dostępu mobilnego."

Przed bagatelizowaniem problemu płynnego przejścia z IPv4 do IPv6 ostrzega również rząd USA. Aby wesprzeć i wypromować IPv6, tamtejsza administracja jeszcze przed końcem ubiegłego roku nakazała jego wprowadzenie na wszystkich serwerach rządowych. Eksperci podkreślają, że czas, który pozostał do faktycznej przesiadki na IPv6 należy przeznaczyć na opracowanie metod przejrzystych metod jego wdrażania w firmach i bezpieczeństwa późniejszej eksploatacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200