Komputronik: od pirata do potentata

Poznańska firma Komputronik zaczynała od piractwa komputerowego, wtedy gdy ten proceder nie był niczym zdrożnym. Ewoluując w kierunku dilera a później subdystrybutora, spółka opanowała znaczą część wielkopolskiego rynku. Teraz zarządzający Komputronikiem postanowili rozszerzyć działalność na cały kraj.

Poznańska firma Komputronik zaczynała od piractwa komputerowego, wtedy gdy ten proceder nie był niczym zdrożnym. Ewoluując w kierunku dilera a później subdystrybutora, spółka opanowała znaczą część wielkopolskiego rynku. Teraz zarządzający Komputronikiem postanowili rozszerzyć działalność na cały kraj.

Komputronik: od pirata do potentata

W najbliższym czasie pragniemy rozszerzyć swoją ofertę o zaawansowane rozwiązania sieciowe, storage itp. - zdradza plany firmy <b>Wojciech Buczkowski</b>

Bieżący rok, poznańska firma Komputronik zamierza zamknąć prawie dwa razy większymi obrotami niż w roku ubiegłym. Chce też sprzedać w tym roku około 2,7 tys. komputerów.

I wcale nie są to "marzenia ściętej głowy". Wyniki osiągnięte do listopada (patrz ramka - red.) wskazują, że ambitne plany zarządzających Komputronikiem nie zostaną zrealizowane tylko w przypadku jakiejś gwałtownej katastrofy. Tym bardziej, że firma ma już ustaloną wysoką pozycję na rynku wielkopolskim. Jako subdystrybutor obsługuje kilkuset partnerów. Sprzedaż hurtowa stanowi 65 proc. przychodów ze sprzedaży, natomiast pozostałe 35 proc. to handel detaliczny.

- Według nieoficjalnych wyników, są to nasze przypuszczenia, posiadamy ponad 30 proc. rynku całkiem dużego miasta. Niektóre, najbardziej konkurencyjne firmy mówią o naszym 50 proc. udziale - wyjaśnia Wojciech Buczkowski, współwłaściciel Komputronika.

Zapełnić lukę

Nazwa Komputronik wywodzi się z założonej na początku lat dziewięćdziesiątych między innymi przez Wojciecha Buczkowskiego, grupy Betatronik.

- Patrząc z perspektywy czasu, grupa ta niestety nie zajmowała się zbyt chlubną działalnością. Było to mianowicie piractwo komputerowe, choć wtedy o tym się tak nie mówiło - opowiada Wojciech Buczkowski.

Nazwa Komputronik zaczęła funkcjonować w 1996 roku. Na początku firma zajmowała się obsługą klientów indywidualnych - drobnymi naprawami komputerów, pomocą techniczną, modernizacją sprzętu, itp. Właściciele przedsiębiorstwa sami przyznają, że w tym okresie nie odnotowali żadnych większych sukcesów.

Przełom nastąpił w 1997 roku, kiedy szefowie poznańskiej firmy zdecydowali się uczestniczyć w akcji promocyjnej Optimusa - "Mózg komputer". Jednocześnie zaryzykowali wyłożenie trochę środków na reklamę. W lokalnym dwutygodniku "Era Komputera" potencjalni klienci dowiadywali się o ofercie produktów oraz usługach świadczonych przez Komputronika. A było tego coraz więcej (obecnie w każdym numerze "Ery Komputera" oferta firmy zajmuje 6 pierwszych stron - red.).

Firma nawiązała bliższe kontakty z poznańskim oddziałem JTT Computer, który został zlikwidowany w marcu 1998 roku. Właściciele Komputronika szybko zorientowali się, że wycofanie się JTT z Poznania to dla nich życiowa szansa.

- Staraliśmy się zapełnić lukę, która powstała na poznańskim rynku dystrybucyjnym. Rozpoczęliśmy drobną sprzedaż hurtową, a klientów przyciągaliśmy ofertą analogiczną do tego co proponowało JTT Computer. Przebiliśmy nawet naszego byłego partnera możliwością załatwienia spraw reklamacyjnych "od ręki". Firma się rozwijała stosunkowo szybko, w ciągu roku kilkakrotnie reorganizowaliśmy swoją siedzibę powiększając powierzchnię sprzedaży i magazynów - wspomina Wojciech Buczkowski.

Dodatkowo Komputronik podpisywał kolejne umowy autoryzacyjne i partnerskie oraz rozpoczął montowanie własnych komputerów.

O 250 proc. do przodu

W 1999 roku profil działalności Komputronika był już ustalony. Jednocześnie cały czas kładziono duży nacisk na reklamę. W Poznaniu pojawiły się ulotki firmy, wykupiono też reklamy w radiu i telewizji. Komputronik dał się także poznać jako sponsor wielu imprez kulturalnych.

Teraz właściciele mogli już tylko wyczekiwać, czy obrana strategia przyniesie wymierne korzyści, w sytuacji kiedy rynek wielkopolski robił się coraz trudniejszy.

- Jeszcze kilka lat temu firmy takie jak : Eurokom, Negocjator, On-line, Metro, oddział Megabajtu i Tornado oraz Malwa odgrywały istotną rolę na rynku Wielkopolskim. Teraz kilka z nich już nie istnieje, inne są spychane na margines lub migrują w stronę integratorów - mówi Wojciech Buczkowski.

Zarządzający Komputronikiem się nie za wiedli. W 1999 roku obroty wzrosły w porównaniu z rokiem 1998 aż o 250 procent.

Wizytówka zamieniona na dochody

Obecnie Komputronik sprzedaje swoje towary w trzech sklepach firmowych oferując w nich blisko 1400 pozycji asortymentowych. W firmie zatrudnionych jest 37 osób.

Od lutego 1998 roku działa również sklep internetowy, który, jak sam przyznaje Wojciech Buczkowski, początkowo był jedynie wizytówką firmy, metodą na promocję i rzetelną formą przedstawiania oferty.

W tym roku, Komputronik za pośrednictwem Internetu wypracował obroty porównywalne do jednego "normalnego" sklepu.

- Dzięki temu można powiedzieć, że mamy 4 sklepy firmowe - stwierdza Wojciech Buczkowski.

W sieci działa również moduł sprzedaży hurtowej Komputronika, nazwany Wirtualną Hurtownią 2.0.

Niedawno firma stworzyła własną markę komputerów średniej klasy - Geo PC i z ich sprzedaży czerpie największe dochody w handlu detalicznym. Geo PC, to około 50 modeli różnego rodzaju zestawów.

Ponadto Komputronik współpracuje z około trzydziestoma dystrybutorami i do tej pory uzyskał autoryzację 27 marek.

W październiku tego roku firma kupiła budynek o powierzchni 700 metrów kwadratowych, do którego przeniosła swoją centralę. Dysponuje też własnym parkingiem. Potrzeby transportowe zaspakajają 2 auta dostawcze oraz serwisowy samochód kombi. Dodatkowo 16 października przedsiębiorstwo podpisało umowę z firmą Servisco.

Nie ma też większego problemu z dodzwonieniem się do firmy, gdyż działa tam 12 linii telefonicznych.

W Polskę idziemy

W Komputroniku nikt nie myśli o odcinaniu kuponów od zdobytej wysokiej pozycji na lokalnym rynku. Jeszcze w grudniu tego roku zostaną otwarte 2 nowe sklepy patronacki we Wrześni oraz w Słupi. Wojciech Buczkowski zapowiada też uruchomienie oddziałów w kilku większych miastach Polski.

Rozszerzeniu ma też ulec oferta firmy. - W najbliższym czasie pragniemy rozszerzyć swoją ofertę o zaawansowane rozwiązania sieciowe, storage itp. - zdradza plany firmy Wojciech Buczkowski, który jednocześnie przyznaje, że będzie rozwijał działalność usługową, która do tej pory co prawda istniała, ale nie poświęcano jej należytej uwagi.

Jednym z konkurentów firmy są hipermarkety. Jednak z uwagi na niedostateczną ofertę sprzętu i usług wielkich centrów handlowych właściciele Komputronika nie obawiają się, że w najbliższym czasie hale staną się dla nich poważnym zagrożeniem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200