Komputery jak ciepłe bułki

Start montowni zaplanowano na wrzesień 2008 r. Produkcja, przede wszystkim komputerów stacjonarnych, będzie przebiegać pod konkretne zamówienia klientów. Zakład będzie także świadczył usługi dystrybucyjne i logistyczne. Docelowo ma zatrudniać 1000 osób. Kolejne 1000 miejsc pracy mają zapewnić poddostawcy. Polska dołącza do Chin, Indii, Meksyku i Stanów Zjednoczonych, gdzie Lenovo ma już fabryki. Na Słowacji, która obok Polski i Czech, zabiegała o inwestycję na swoim terenie, znajduje się centrum serwisowe Lenovo.

Komputery jak ciepłe bułki

Udział w sprzedaży komputerówstacjonarnych i przenośnych

Lenovo kupując dział PC IBM przejęło przede wszystkim biznesowych klientów. W Polsce na rynku notebooków dla firm, chiński producent (6. pozycja) wyprzedza Della. Na macierzystym rynku za Wielkim Murem ma jednak rozbudowaną ofertę detaliczną, w regionie EMEA - z małymi wyjątkami - właściwie niedostępną. Wedle słów Spencera Edmondsa, ma to się zmienić, a rok 2008 ma pokazać, czy ten segment może przynieść oczekiwane wzrosty, które mają całej korporacji pomóc zrealizować plan osiągnięcia 1. pozycji na świecie za trzy lata. Na razie firma bije się o trzecią pozycję z Acerem, który wzmocnił się przejmując w Stanach Zjednoczonych firmę Gateway oraz "sprzątnął sprzed nosa" Chińczykom w Europie spółkę Packard Bell. W odpowiedzi Lenovo też powinno przejmować innych graczy. Na początku maja br. agencja Bloomberg cytowała opinię, że celem Lenovo mogłoby stać się Fujitsu-Siemens Computers.

Polska fabryka ma wspomóc Lenovo w ekspansji na rynkach europejskich. "W Polsce zacznie konkurować z lokalnymi producentami desktopów, takimi jak NTT Systems czy PC Factory, ponieważ stanie się w jakimś sensie lokalnym graczem i nie będzie skazany na nieopłacalny import desktopów z Dalekiego Wschodu" - uważa Jarosław Smulski, analityk IDC Poland.

Ambicje polskich producentów

NTT, aby zyskać środki na rozwój biznesu, w marcu 2007 roku przeprowadziło publiczną ofertę wartą ok. 48 mln zł. W kwietniu zaś zadebiutowało na warszawskim parkiecie. Według danych IDC, NTT w 2007 r. dostarczył w Polsce 173 tys. komputerów, w tym ponad 21 tys. notebooków. Łącznie z eksportem prawie 190 tys. sztuk. Zarząd NTT zakłada, że w 2008 r. udział przychodów z przetargów w strukturze sprzedaży będzie wynosił między 20% a 30%. Zeszłoroczne wybory parlamentarne opóźniły proces przeprowadzania zamówień publicznych, co przełożyło się na wyniki spółki w 2007 r. Na początku roku planowano, że jego sprzedaż w 2008 r. osiągnie poziom 260 tys. komputerów.

Spółka zamierza jednak zwiększyć sprzedaż komputerów do ponad 300 tys. sztuk. W ubiegłorocznej edycji raportu Computerworld TOP 200 Andrzej Kurek, wiceprezes NTT deklarował, że docelowo firma chce produkować nawet 1,3 mln komputerów rocznie. Jednak opóźniają się plany realizacji celów emisyjnych firmy, które zakładały budowę nowej fabryki za 10-11 mln zł w podwarszawskim Zakręcie. NTT przystępuje natomiast do budowy centrum logistycznego za 20 mln zł. Centrum powstanie pod Warszawą na działce o powierzchni ponad 2 ha. Budowa ma ruszyć w IV kwartale tego roku. Plany spółki zakładają odpłatny wynajem powierzchni magazynowej dystrybutorom i producentom podzespołów na wyłączne potrzeby NTT System. W ten sposób producent liczy na istotną redukcję kosztów, związaną z przekazaniem zarządzania magazynami oraz obniżenie zapotrzebowania na kapitał obrotowy, a także likwidację ryzyka operacyjnego związane ze spadkiem cen podzespołów.

Własną fabrykę zamierza postawić też Komputronik. Powstanie ona na terenie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wartość inwestycji sięgnie 50 mln zł, a okres realizacji 12-18 miesięcy. Środki na budowę Komputronik pozyskał od inwestorów sprzedając akcje jeszcze w lipcu 2007 r. Spółka zebrała łącznie prawie 64 mln zł. W lutym br. Komputronik odkupił za 49,5 mln zł od Techmexu Karen Notebook wraz z całą siecią sklepów tej firmy. W połowie maja firma poinformowała o otwarciu 200. salonu.

Mniej więcej w tym samym czasie Vobis ogłosił, że jego sieć sklepów również obejmuje już 200 punktów. Spółka także sięga po wsparcie inwestorów. Debiut został zaplanowany na II kwartał 2008 r. Cele emisyjne obejmują rozbudowę sieci salonów Vobis-Digital, Vobis Mobile i Nokia Store, rozbudowę sieci doradztwa biznesowego, rozwój platformy sprzedaży internetowej, wynajem powierzchni magazynowej w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego. Plany zagraniczne zaś zakładają ekspansję na rynki czeski, słowacki, rumuński i bułgarski.

Na GPW wybiera się także Comes, który zamierza pozyskać z parkietu 28 mln zł. Przeznaczy je na rozbudowę sieci salonów technologii mobilnych Voxan, budowę centrum produkcyjno-logistycznego oraz promocję mobilnej marki Aristo . Po I kw. 2008 rynek wzrósł o kolejne 36%, w tym notebooki o 68%. Do 2012 ich sprzedaż będzie rosła średnio o 20% rocznie, podczas gdy desktopów zaledwie o 1% - szacuje IDC.


TOP 200