Polska ratyfikowała singapurskie porozumienie ITA (Information Technology Agreement), w ramach którego do 2002 r. zobowiązała się znieść cła na produkty teleinformatyczne.

Podpisane w grudniu ub.r. porozumienie przewiduje zniesienie barier celnych przez większość krajów członkowskich Światowej Organizacji Handlu już 1 lipca br. "Polska uzyskała prolongatę zwolnienia ze względu na wprowadzanie w tym roku nowego kodeksu celnego" - wyjaśnił minister gospodarki Wiesław Kaczmarek.

Kształtujące się obecnie na poziomie 9-15% cła w Polsce, jak i w pozostałych krajach sygnatariuszy porozumienia zostaną zniesione w czterech etapach. "Jednak ze względu na opóźnienie związane z wprowadzaniem kodeksu, w 1998 r. zwolniona z cła zostanie połowa produktów" - wyjaśnił Adam Orzechowski, dyrektor Departamentu Wielostronnych Stosunków Gospodarczych w Ministerstwie Gospodarki. Reszta produktów zostanie zwolniona z cła w trzech kolejnych transzach. Najpóźniej, bo dopiero w 2002 r. będą zniesione cła na gotowe komputery, co tłumaczone jest przez resort ochroną polskiego rynku.

Na liście ITA znajduje się oprogramowanie komputerowe, komputery, półprzewodniki, monitory, kondensatory, kopiarki i łącza optyczne. Przedstawiciele Europy i USA zgodzili się, że umowa ITA powinna objąć 90% produktów teleinformatycznych. Obecnie podpisana przez USA i Unię umowa obejmuje 600 produktów teleinformatycznych. Roczna wartość obrotu międzynarodowego tymi urządzeniami szacowana jest na 0,5-1 bln USD. Natomiast - zdaniem analityków - europejscy importerzy tych produktów zaoszczędzą na cłach co najmniej 1,9 mld USD rocznie. Komentatorzy zwracają uwagę, że cena komputerów na rynkach Starego Kontynentu powinna spaść po wejściu porozumienia w życie przynajmniej o 50 ECU.

Szacuje się, że łączny udział USA, Unii Europejskiej, Japonii i Kanady w handlu produktami teleinformatycznymi wynosi 55%.

Grunt pod ITA przygotowały negocjacje toczone przez europejskich i amerykańskich dyplomatów w Urugwaju w latach 1986-1994 r. (tzw. Runda Urugwajska).