Kolos na markowych nogach

W 1980 r. Siemens przechodził ciężki kryzys. Był olbrzymim przedsiębiorstwem, którego największy klient - niemiecka poczta (Bundespost) - wciągnął w marazm biurokratyczny.

W 1980 r. Siemens przechodził ciężki kryzys. Był olbrzymim przedsiębiorstwem, którego największy klient - niemiecka poczta (Bundespost) - wciągnął w marazm biurokratyczny.

Często złośliwie przezywano wtedy Siemensa "bankiem z udziałami w elektroenergetyce". Subwencje rządowe, które otrzymywał, a także zaangażowanie w produkcję elektroniki militarnej i przemysł związany z energetyką jądrową nie budziły wielkich sympatii społecznych. Nie wszystkie problemy do dziś zostały rozwiązane, jednakże dekada reform zainicjowana przez szefa firmy Karlheinza Kaske przyniosła pewne efekty. W tym czasie podjęto się produkcji mikroelektroniki oraz przejęto trzy duże firmy: Bendix (USA), Nixdorf (RFN) i Plessey (W. Brytania). Dokonano także reorganizacji w wyniku której z 7 dużych oddziałów Siemensa powstało 15 bardziej operatywnych.

Od października dyrektorem firmy zostanie Heinrich von Pierer. Jednak stojące przed nim zadanie wprowadzenia Siemensa w XXI w. nie będzie łatwe. Po pierwsze należy zwiększyć zyski netto. Przy obrotach 73 mld DM w 1991 r. (44 mld USD) jego zysk wyniósł 1,8 mld DM (2.5%). Niedawno utworzony oddział komputerowy Siemens Nixdorf stracił w tymże roku niemal 800 mln DM przy sprzedaży 12,2 mld DM. Faktycznie zysk Siemensa pochodzi w znacznej części z wpływów 1,9 mld DM, wynikających z korzystnych lokat w giełdowych akcjach. Jak się wydaje, w osiągnięciu większych zysków, Siemensowi może pomóc węższa specjalizacja. Trudno bowiem być we wszystkim najlepszym, wytwarzając jednocześnie sprzęt medyczny, pralki, centrale telefoniczne, elektrownie i pamięci DRAM 64 kB. Z produkcji tych ostatnich zrezygnowano w maju, choć prace będą kontynuowane w ramach jv z IBM.

Siemens zatrudnia 419 tys. pracowników, z których 159 tys. pracuje poza granicami RFN w 131 krajach. Również w Europie Wschodniej zaznaczył swoją obecność: zatrudnił 20 tys. pracowników i założył 14 fabryk w b. NRD. Ma biura w Czechach i Słowacji, w Polsce i na Węgrzech. Ponad 100 osób pracuje w jego moskiewskim biurze. Planowane jest otwarcie nowych oddziałów w Ałma Acie i Mińsku. Mimo międzykontynentalnych koneksji, struktura sprzedaży Siemensa jest eurocentryczna. Około połowę produkcji sprzedaje się w RFN, jedną czwartą w pozostałych częściach Europy, a jedną ósmą w Ameryce Północnej. Planuje się ekspansję na rynek USA, choć dokładnie nie wiadomo jak jej dokonać.

* * *

Jak podaje francuskie "Les Echos", Siemens Nixdorf Informationssysteme AG zamierza zredukować zatrudnienie o 3 tys. osób w ciągu najbliższych 3 lat. Będzie to druga faza restrukturyzacji. W pierwszej, rozpoczętej rok temu zredukowano zatrudnienie o 4 tys. osób. Nadal jednak firma zatrudnia ponad 50 tys. pracowników. Choć planowany jest znaczny wzrost obrotów w tym roku (14% co odpowiada 14 miliardom DM lub blisko 9 mld USD) Siemens Nixdorf w związku ze stałym spadkiem cen na produkty elektroniczne nie przewiduje wypracowania zysku w tym roku. W ciągu ostatnich dwóch lat firma odnotowała straty (781 mln DM w 1990 r. i ponad 350 mln DM w 1991 r.). (IDG/jac)

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200