Kłopoty po trzęsieniu ziemi

Wielu japońskich producentów sprzętu komputerowego ucierpiało po katastrofie w Kobe i Kansai. Według opinii specjalistów trzęsienie ziemi najbardziej odbije się na rynku wyświetlaczy ciekłokrystalicznych.

Wielu japońskich producentów sprzętu komputerowego ucierpiało po katastrofie w Kobe i Kansai. Według opinii specjalistów trzęsienie ziemi najbardziej odbije się na rynku wyświetlaczy ciekłokrystalicznych.

Wyświetlacze są najdroższym i poniekąd najważniejszym elementem ekranów LCD. Zamknięcie fabryk najważniejszych producentów po katastrofie oznaczać może dla wielu producentów wielomilionowe starty. W czasie trzęsienia największe straty ponieśli dostawcy IBM, Toshiby, Compaqa i Apple'a. Kompletnie zniszczone zostały 2 linie produkcyjne fabryki Display Technologies. Miesięczna produkcja z obu linii wynosiła 200 tys. sztuk LCD.

Z pierwszych doniesień wynika, że większość maszyn dostawcy Apple'a i Compaqa firmy Hoshiden, zostało zniszczonych.

Inne przedsiębiorstwa, jak np. Sharp, mimo że nie ucierpiały w katastrofie, skarżą się na kłopoty transportowe. Analitycy z Baring Securities oceniają, że straty fabryk LCD wynoszą w tym regionie ponad 2,4 mld USD.

Ofiarą trzęsienia zimi w Kobe jest również jedna z fabryk Sumitomo produkująca podzespoły krzemowe do procesorów Intela. Na skutek katastrofy fabryka dostarzcająca połowę produkcji japońskiej firmy przerwała pracę. Dla Intela zmniejszone dostawy podzespołów z Sumitomo nie oznaczają tragedii. "Mamy innych dostawców. Poradzimy sobie" - oświadczył przedstawiciel amerykańskiego koncernu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200