Pociski i inteligentne bomby „nabywają inteligencji" od komputerów na trzech poziomach. Szczegółowa instrukcja celowania jest przekazywana z centralnych komputerów w amerykańskim dowództwie głównym. Informacja na temat wystrzelenia i kontroli lotu pochodzi z lokalnych komputerów naziemnych, dostosowanych do rodzaju broni. Natomiast wyznaczony cel pocisk lub bomba znajduje dzięki nawigacji pod kontrolą komputerów pokładowych.

W nisko latającym pocisku manewrującym amerykańskiej marynarki - Tomahawk, który - według raportów - trafia w cel 51 razy na 52 strzały, jest zastosowany inercyjny system kierowania, aby naprowadzić wystrzelony z okrętu pocisk na odpowiedni obszar na linii wybrzeża. Komputer pokładowy naprowadza go na tor, oparty na współrzędnych wprowadzonych do jego pamięci przed wystrzeleniem.

Komputery w pocisku dokonują poprawek na podstawie porównania punktów charakterystycznych terenu z punktami kontrolnymi, zgromadzonymi w pokładowej bazie danych. Nisko lecący nad ziemią pocisk wybiera obszar trafienia optycznie i porównuje obszar celu z pokładową „mapą" cyfrową.

Jak powiedział Gerald Miller, wicedyrektor programu pocisków manewrujących amerykańskiej marynarki, Tomahawk używa wyspecjalizowanego koprocesora odtwarzającego obraz, mogącego porównać 1 miliard par punktów obrazu (jeden z kamery śledzącej trasę lotu, drugi z zakodowanej mapy) na sekundę.

W pocisku antyrakietowym amerykańskich wojsk lądowych Patriot do znalezienia celu i naprowadzenia na niego jest zastosowana wiązka fal radaru naziemnego. Pocisk ten jest odpalany ręcznie lub automatycznie przez komputer, a następnie zbiera odbicia radarowe od celu i posyła jego obrazy do stacji naziemnej. Tam komputer porównuje odbityobraz radarowy widziany przez pocisk z obrazem celu widzianym bezpośrednio przez stację naziemną. Wylicza tor i prędkość zarówno celu, jak i pocisku Patriot, po czym koryguje jego kurs.

W wypadku inteligentych bomb są zastosowane współpracujące ze sobą komputery umieszczone w bombie i samolocie. Pilot celuje na ekranie monitora, naprowadzając na cel laserowy celownik. Pilot może zrezygnować z osobistego udziału w celowaniu, polecając, aby bomba była prowadzona przez odbicie promienia lasera.