Kiedy sieć stała się prozą

W ocenie fińskiego Ministerstwa Transportu i Komunikacji, taka prędkość to pośrednie rozwiązanie. Docelowo każdy obywatel ma mieć zapewniony dostęp do Internetu o prędkości 100 Mb/s. I to do 2015 r. Po prostu, fińscy urzędnicy uważają, że bez prawdziwie szybkiego Internetu nie można żyć w nowoczesnym społeczeństwie. Tak jak bez usług bankowych, wody i elektryczności. To uniwersalna usługa, która jest podstawowym prawem obywateli - mówią.

Z prędkością światła

Rzeczywiście, gdy Internet stał się prozą (to parafraza z molierowskiej sztuki "Mieszczanin szlachcicem", gdy pan Jourdain mówi do nauczyciela filozofii "U licha! już przeszło 40 lat mówię prozą, nic o tym nie wiedząc"), co i rusz epatujemy się prędkościami ściągania i wysyłania plików. Niedawno UPC Polska wprowadziła na rynek ultraszybki Internet kablowy UPC Fiber Power, oferujący prędkość transmisji danych do 120 Mb/s. Klient zapłaci za te najwyższe przepustowości 200 zł brutto miesięcznie, co jest atrakcyjne w stosunku do oferty na rynku.

Azaliż - jak popatrzyć w statystyki prędkości sieci na świecie np. na stronie www.speedtest.net -, okaże się, że jesteśmy pod tym względem daleko w tyle, bo na 56. miejscu wśród krajów świata. Gdy w Korei Południowej średnia prędkość ściągania wynosi 21,81 Mb/s, na Litwie (4 miejsce w rankingu) - 13,48 Mb/s, to w Polsce tylko 3,44 Mb/s. Jesteśmy ciut lepsi od krajów afrykańskich i latynoamerykańskich, gdzie średnia wynosi poniżej 3,25 Mb/s. "Nie istnieje zbyt szybki Internet. Zwłaszcza, że sieć pośredniczy już w niemal wszystkich naszych aktywnościach - w pracy, nauce, kontaktach z bliskimi, ale też w rozrywce i dostępie do treści kultury. Treści, których jakość nie musi wiązać się już dziś z kompromisami wymuszanymi przez przepustowość łącza. Szybkie połączenia otwierają przed Internetem nowe możliwości" - twierdzi dr Mirosław Filiciak ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Jak więc określić sytuację w Polsce, w której zarazem ewidentnie rośnie zapotrzebowanie na coraz szybszy Internet, ale jednocześnie wiele osób jest z góry skazanych na tzw. Internet socjalny o parametrach poniżej 500 Kb/s lub wręcz żaden? To najlepiej komentuje purnonsensowy afisz na Gubałówce: "Internet nie dla baranów". Gdy politycy wreszcie nadążą za swoimi wyborcami, przestaną mieć dylemat, w co inwestować. Pieniądze są, trzeba tylko ino chcieć.

VI Forum usług szerokopasmowych "Kiedy sieć stała się prozą", które odbędzie się w Warszawie 26-27 listopada 2009 r." rel="nofollow"" target="_blank" class="link">http://broadband2009.computerworld.pl.">" target="_blank" class="link">http://broadband2009.computerworld.pl.


TOP 200