Huragany na Florydzie, wybuchy w Madrycie, tsunami na Dalekim Wschodzie - we wszystkich tych przypadkach zanotowano przypadki cynicznego wykorzystywania tragedii przez przestępców. Nie chodzi tylko o okradanie domów i sklepów, ale bardziej zaawansowane działania mające na celu przygotowanie późniejszych oszustw.

Zamieszanie, duża liczba ofiar oraz osób zaginionych towarzysząca każdej katastrofie naturalnej ułatwia kradzież tożsamości - dokumenty można ukraść lub zgłosić się po nowe, udając poszkodowanego.

Według Gieschena tragiczne tsunami na Pacyfiku może spowodować wtórną falę - tym razem falę wyłudzeń, kradzieży i innych przestępstw związanych z utratą przez setki tysięcy osób życia i dokumentów.

Czy ten makabryczny scenariusz się spełni? Niewykluczone, biorąc pod uwagę że zorganizowana przestępczość chwyta się wszystkich środków przy kradzieży pieniędzy.

Źródło: http://goldsec.com/PR/05-01-03-1.htm