Katastrofa - zdarzenie nie tak rzadkie!

Według badań Forrester Research, ponad jedna czwarta ankietowanych firm w ciągu ostatnich pięciu lat doświadczyła sytuacji określanej mianem katastrofy. Rozwiązania "disaster recovery" powinny systematycznie pojawiać się jako niezbędny element polityki bezpieczeństwa przedsiębiorstwa.

W przeprowadzonej pod koniec ubiegłego roku ankiecie, która objęła 250 firm i organizacji, 27 proc. respondentów przyznało się do co najmniej jednej sytuacji, w ciągu pięciu ostatnich lat, określanej mianem katastrofy, którą przeprowadzający badania zdefiniowali jako "zdarzenie wymagające uruchomienia planu odtwarzania po katastrofie".

Zdaniem analityków Forrester, dużym błędem popełnianym przez biznes jest fałszywe pojęcie bezpieczeństwa, które opiera się na rozważaniu ryzyka katastrofy w oparciu o położenie geograficzne i prawdopodobieństwo wystąpienia takich zdarzeń, jak huragan, powódź czy trzęsienie ziemi. W badaniach, jako przyczynę katastrofy respondenci podawali zupełnie inne incydenty - nie naturalne. I tak 42 proc. podała za przyczynę katastrofy i przestoju brak zasilania, 32 proc. uszkodzenia sprzętu, a 21 proc. uszkodzenia sieci.

Tak więc plany związane z dotwarzaniem po katastrofie powinny uwzględniać ryzyko pojawienie się nie tylko katastrof naturalnych, ale także innych, bardziej powszechnych incydentów. Zdolność odtworzenia systemu informatycznego może okazać się krytyczna dla biznesu, kiedy podczas prowadzenia prac ziemnych koparka zerwie kabel energetyczny lub komunikacyjny pozbawiając zasilania lub łączności na wiele godzin.

Według analityków Forrester, firmy powinny traktować inwestowanie w "disaster recovery" jako konsekwentne wprowadzanie uaktualnień, które powiększają istniejąca infrastrukturę i bazę aplikacyjną, a nie jednorazowe działanie, które często może być odwlekane w czasie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200