Julian Assange aresztowany

Brytyjska policja wkroczyła przedwczoraj w Londynie do ambasady Urugwaju i aresztowała przebywającego tam od siedmiu lat Juliana Assange, założyciela znanego portalu WikiLeaks. Cała operacja odbyła się za zgodą rządu Urugwaju.

Mający 47 lat Assange znalazł się w ambasadzie Ekwadoru w 2012 roku, wtedy gdy rząd tego kraju udzielił azylu, gdy groziło mu aresztowanie. Azyl ten został cofnięty przez prezydenta Urugwaju (Lenin Moreno), dlatego brytyjska policja mogła go aresztować, co w efekcie może doprowadzić do jego ekstradycji do USA, gdzie jest oskarżany o kradzież i publikowanie tajnych dokumentów (w tym również rządowych) objętych klauzulą poufności.

Tuż po pojmaniu go, urodzony w Australii Assange, wykrzykiwał: „To bezprawie, nigdzie nie zamierzam się ruszać”. Wiadomość trafiła od razu do brytyjskiego parlamentu obradującego właśnie nad kwestią Brexitu, gdzie została natychmiast przekazana premier Teresie May. Już samo to świadczy o tym, z jak ważnym wydarzeniem mamy do czynienia.

Zobacz również:

  • To oni powalczą o 30 tys. euro. Znamy półfinalistów Infoshare Startup Contest
  • Chiny dokonały pierwszego aresztowania za używanie chatbota AI do publikowania fałszywych informacji

Sprawa odbiła się również szerokim echem w samych Stanach Zjednoczonych. Wszyscy pamiętają bowiem słowa, jakie prezydent Donald Trump wypowiedział w 2016 roku komentując doniesienia WikiLeaks o tym, że Rosja włamała się do konta pocztowego Hillary Clinton, która prowadziła wtedy kampanię prezydencką. Donald Trump miał wtedy powiedzieć: „Kocham WikiLeaks za to co robi”. Tym razem jego stosunek do WikiLeaks zmienił się i pytany przez dziennikarzy o skomentowanie aresztowania twórcy tej witryny, powiedział” „Nic nie wiem o WikiLeaks. To nie moja sprawa”.

Zupełnie inny komentarz wygłosił, po aresztowaniu Juliana Assange, jego obrońca (Barry Pollack): „Dziennikarze na całym świecie powinni być głęboko zaniepokojeni tymi bezprecedensowymi i nie mającymi żadnych podstaw prawnych zarzutami stawianych mojemu klientowi”.

Sprawa jest oczywiście rozwojowa i internauci oraz cały świat IT zadają sobie pytanie czy Assange zostanie uznany za winnego i trafi do więzienia, czy też zostanie oczyszczony z zarzutów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200