Japoński dron-ochroniarz
- 12.12.2015, godz. 00:31
Pierwszy na rynku model drona przeznaczonego do pracy w systemach fizycznego zabezpieczania chronionego obszaru wprowadziła do oferty japońska firma Secom.
Secom, największa w Japonii firma oferująca usługi i systemy zabezpieczeń wprowadziła do komercyjnej oferty drony, które umożliwiają śledzenie osób lub samochodów, które znalazły się na chronionym terenie w sposób nieuprawniony. Według jej przedstawicieli jest to pierwszy na rynku dron specjalizowany do takich zadań.
Drony startują po uzyskaniu sygnału z innych, niezależnych czujników wykorzystywanych przez system bezpieczeństwa, a następnie przesyłają rejestrowane obrazy do jego centrali, gdzie oceniane jest znaczenie i poziom ewentualnego zagrożenia.
Zobacz również:
- 5G to nie tylko smartfony - jakie technologie skorzystają?
- IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach
- ONZ rekrutuje roboty, aby osiągnąć globalne cele rozwoju
Wykorzystanie dronów znacznie skraca czas reakcji, bo dotychczas sygnały o potencjalnych wtargnięciach na chroniony teren były weryfikowane przez pracowników ochrony, co w przypadku obszarów o dużej powierzchni było względnie czasochłonne.
Jeśli intruzem jest człowiek, dron próbuje wykonać i przesłać do centrali precyzyjny obraz jego twarzy. W przypadku pojazdów fotografuje ich wygląd oraz tablicę rejestracyjną.
Drony są wyposażone w lampy LEDowe, które umożliwiają rejestrację obrazów w nocy. Ich maksymalna prędkość to tylko 10 km/godz., więc teoretycznie można przed nimi uciec, jeśli tylko intruz zorientuje się, że urządzenie znajduje się w pobliżu.
Standardowa wysokość wznoszenia wynosi 3-5 metrów, co zabezpiecza dron przed bezpośrednim zasięgiem potencjalnego intruza.
Secom oferuje płytę do lądowania drona wyposażoną w ładowarkę. Jej cena w Japonii wynosi ok. 6500 USD. Same drony są wynajmowane za opłatą ok. 40 USD/miesiąc.
Japan Kyodo News opublikowała zamieszczone niżej wideo z premiery tego drona, które prezentuje, jak wygląda i funkcjonuje urządzenie.