Jakie alternatywy ma MSWiA w związku z unieważnionym przetargiem na system łączności TETRA

Chińczycy opracowali i wdrożyli dla systemu rozwiązanie GoTa, pozwalające oferować usługi sieci dyspozytorskich, w oparciu o katalog usług i aplikacji sprawdzony w sieciach TETRA. System mógłby zatem łączyć, przynajmniej teoretycznie podstawową zaletę komercyjnych systemów komórkowych, jaką jest napędzany konkurencją rozwój, taniejące technologie masowo produkowanych telefonów komórkowych i stacji bazowych z funkcjonalnościami systemów dyspozytorskich spełniających wymagania służb rządowych.

W Polsce jest kilkadziesiąt tysięcy sieci, które potrzebują usług i aplikacji sieci dyspozytorskich lub bezpośredniej łączności radiotelefonicznej, które nie będą oferowane przez komercyjne sieci komórkowe, nie dlatego że to technicznie niemożliwe, ale dlatego, że ani dostawcom technologii, ani operatorom nie opłaca się przygotować i obsłużyć specjalizowanych niszowych usług, ani specjalnych urządzeń, ani wymagań. Te rynki, to różne służby komunalne, transport miejski, drogowy, kolejowy, żeglugi śródlądowej, służby logistyczne, firmy budowlane, służby ochrony, straże miejskie, WOPR, GOPR, rozległe zakłady przemysłowe, służby leśne.

Bezpieczna przyszłość a stosowanie chińskiej technologii

Rozważanie kwestii bezpieczeństwa w związku z zastosowaniem chińskiej technologii w systemach radiowych o przeznaczeniu krytycznym wcale nie jest kwestią błahą w państwie leżącym do NATO. Pokazują to kłopoty z wejściem Huawei i ZTE na rynek amerykański. W 2010 roku - po interwencji grupy amerykańskich Senatorów - wyeliminowano je z wielomiliardowego przetargu na sieć komórkową następnej generacji dla Sprint Nextel i kilku mniejszych projektów, dopatrując się ryzyka naruszenia bezpieczeństwa narodowego.

Lista wątpliwości jest długa, dotyczy braku przekonujących gwarancji bezpieczeństwa oferowanych sieci, domniemanych powiązań z chińskim sektorem militarnym, naruszenia rynkowych zasad pomocy publicznej ze strony chińskiego rządu, naruszeń praw własności intelektualnej i przemysłowej, nieprzejrzystych zachowań w projektach realizowanych w Iranie, Iraku, a nawet kontakty z Talibami. Gra idzie jednak o wielkie pieniądze, więc obie firmy nie ustają jednak w wysiłkach by wejść z konkurencyjnymi produktami na rynek amerykański. Huawei znalazł się ostatnio znowu na krótkiej liście dostawców sieci komórkowej LTE dla szóstego pod względem wielkości operatora amerykańskiego US Cellular, konkurując z Ericsson i Alcatel-Lucent. Prowadzi też rozmowy z agencjami rządowymi na temat warunków, które powinien spełnić, aby móc być dostawcą służb ratunkowych. Chińczycy starają się wyjaśniać wszystkie podnoszone wcześniej wątpliwości, ale poza kilkoma niewielkimi projektami, czeka je jeszcze sporo pracy, by przełamać bariery zaufania.

Czy te kwestie posterują decyzjami, co do budowy sieci rządowej w Polsce, zobaczymy. Wiadomo, że Chińczycy również w Polsce są bardzo otwarci na lokalizowanie oprogramowania i produkcji niektórych urządzeń. Na miejscu dostawców TETRY nie pakowałbym jeszcze walizek.


TOP 200