Jak zbudować własne laboratorium?

Sytuacja lepiej wygląda w przypadku hostów opartych na Microsoft Hyper-v, gdzie darmowa wersja Hyper-v Server jest po prostu wersją systemu serwerowego Windows w edycji Core wyposażoną jedynie w funkcję wirtualizatora (nie może być na przykład kontrolerem domeny). Jednak w przypadku Hyper-v Server bez problemu można zbudować klaster niezawodnościowy oparty na wspólnej przestrzeni dyskowej ze wszystkimi tego zaletami. Hyper-v w wersji płatnej to nic innego jak pełna wersja systemu Microsoft Windows Server, która oprócz standardowych funkcji tego systemu posiada dodatkową rolę wirtualizatora, więc jeśli ktoś chce skorzystać ze wszystkich udogodnień jakie daje pełna wersja musi niestety zapłacić. Podobnie jest w przypadku VMware. Wszystkie funkcje które pozwalają na centralne sterowanie i konfigurację środowiska wirtualnego z funkcjami HA zawarte są w wersji płatnej.

To czy lab testowy oprzeć na darmowej wersji licząc się z jej ograniczeniami, czy może zainwestować w mechanizmy wysokiej dostępności oraz możliwości zaawansowanej konfiguracji i zarządzania, zależy od tego czy środowisko testowe traktowane jest równie krytycznie, co produkcyjne.

Zobacz również:

  • 5 priorytetów, które obniżają koszty chmury i usprawniają operacje IT

Zwykle bywa tak, że systemy testowe traktowane są jednak łagodniej i ciężko jest znaleźć w firmowym budżecie takie środki, które odwzorowałyby infrastrukturę produkcyjną.

Warto wtedy oprzeć środowisko testowe na wybranym, darmowym systemie do wirtualizacji.

Środowisko testowe w chmurze publicznej

Jeśli firma nie chce inwestować w nowy sprzęt we własnej infrastrukturze lub po prostu nie ma na to miejsca, jest również możliwość stworzenia środowiska testowego oparciu o wybranego dostawcę usług w chmurze. Wariant ten jest o tyle wygodny, że płaci się za rzeczywiste wykorzystanie mocy obliczeniowej, a w przypadku gdy i tego zabraknie w prosty sposób można powiększyć zasoby. W konsekwencji płaci się jedynie za to, z czego się korzysta. Inną niewątpliwa zaletą opcji środowiska testowego w chmurze jest to, że aby przetestować niektóre aplikacje, bazy danych, czy konfiguracje sieciowe. Nie trzeba budować wszystkiego od podstaw, tworząc wirtualną maszynę, instalując system, a później całość konfigurując. Bardzo często dostawcy usług w chmurze mają w swojej ofercie Aplikacje jako Serwis (SaaS), co niezwykle upraszcza i przyspiesza możliwość rozpoczęcia testów.

Przykładem dostawców usług oraz infrastruktury w chmurze jest Amazon ze swoim Amazon Web Services, Microsoft Azure, czy choćby dostawcy na rynku polskim Octawave oraz Beyond.pl z produktem e24cloud. Zwykle płatność za oferowane produkty odbywa się w przeliczeniu za czas wykorzystywanej infrastruktury lub zasobu.

Testowe laboratorium przy odpowiedniej konfiguracji można stworzyć dosłownie w kilka minut. Wirtualne maszyny zwykle wybiera się z listy gotowych konfiguracji lub tak jak w przypadku beyond.pl dostosowując konfigurację do własnych potrzeb za pomocą wygodnych suwaków. Oczywiście gotowe konfiguracje można również modyfikować dodając na przykład kolejne dyski. Bez względu czy są to gotowe konfiguracje czy możliwość elastycznego dostosowania, jest możliwość utworzenia nawet kilkudziesięciu różnych konfiguracji. Wdrożenie systemu również sprowadzone jest do minimum i ogranicza się zwykle do wyboru wcześniej zdefiniowanego obrazu systemu.

Dodatkiem do wirtualnych serwerów u wspomnianych dostawców są gotowe do pracy rozwiązania aplikacyjne i bazodanowe. Bez problemu można uruchomić usługi w postaci serwerów LAMP (Linux, Apache, MySQL oraz PHP), WordPress, SugarCRM czy bazy danych MySQL, MSSQL lub PostgreSQL.

Jak widać testowe środowisko oparte na chmurze publicznej jest bardzo dobrym rozwiązaniem, tam gdzie istnieje konieczność szybkiego stworzenia infrastruktury bez konieczności dużego zaangażowania lokalnych zasobów firmy. Nie mniej jednak w perspektywie czasu wygoda to może słono kosztować, dlatego mimo popularności usług w chmurze publicznej warto wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie.

Dostęp do zasobów testowych

Sam sprzęt na środowisko testowe to nie wszystko. Chcąc uruchomić zgodnie z umową licencyjną systemy i oprogramowanie należy się w nie wyposażyć. Oczywiście większość producentów udostępnia swoje produkty w wersjach testowych. Zwykle są one ograniczone czasowo, ale niestety zdarza się, że również funkcjonalnie. W takim przypadku nie da się sprawdzić wszystkich możliwości danego oprogramowania.

Jeśli chodzi o systemy serwerowe to firma Microsoft oferuje wersje ewaluacyjne swoich produktów serii Windows Server, ale również można ściągnąć wersje testowe (lub darmowe) oferowanego przez Microsoft oprogramowania. Przykładem może być MS SQL Server, gdzie bez problemu jest dostęp do pełnej wersji testowej, ale można także zainstalować wersję Express, która jest wersją darmową również do zastosowań komercyjnych, ale ograniczona jest co do rozmiaru bazy i niektórych funkcji.

W przypadku systemów oraz aplikacji testowanie nie stanowi większego problemu. Wystarczy zaopatrzyć się w wersję próbną, uruchomić ją i wówczas testować bez ograniczenia. Natomiast co zrobić, gdyby zaistniała konieczność przetestowania rozwiązań sprzętowych?

W takim przypadku producenci również docenili potęgę wirtualizacji i niejednokrotnie oferują gotowe wersje wirtualne swoich rozwiązań lub aplikacje symulujące działanie takiego sprzętu, które można wykorzystać w testowych środowiskach. Należy się wówczas zwrócić z prośbą do producenta lub dystrybutora o udostępnienie takiej wersji i czasami wygenerowanie klucza licencji testowej.

Podsumowanie

Bez względu na to, czy dotyczy to małej firmy, czy rozbudowanej infrastruktury. Stworzenie środowiska testowego na własne potrzeby nie powinno być bardzo trudne. Oczywiście wszystko zależy od tego jak bardzo skomplikowany ma to być lab testowy, ale jak wspomnieliśmy na początku artykułu proste systemy da się zbudować w oparciu o zwykłe pecety. Małe firmy mogą pokusić się również o darmowe, profesjonalne rozwiązania wirtualizacyjne wiodących dostawców, gdyż nie podnosi to zbyt radykalnie kosztów, zwłaszcza wtedy, gdy sprzęt już jest na wyposażeniu.

W dużych firmach i korporacjach menadżerowie IT zwykle sami są w stanie zauważyć rosnące zapotrzebowanie na tego typu architekturę, która tak naprawdę wspomaga rozwój systemów produkcyjnych.

W każdym bądź razie w gąszczu rozwiązań każdy znajdzie coś dla siebie i na swoją kieszeń, aby stworzyć szyte na miarę środowisko testowe.


TOP 200