Jak ochronić znak towarowy

W praktyce więc wątpliwe praktyki wykorzystywania znaków towarowych w słowach kluczowych przez konkurencję należy kwestionować w pierwszej kolejności w stosunku do podmiotów, które korzystają z takich słów w ramach swoich działań reklamowych. Dodatkowo, tego rodzaju zastrzeżenia należy kierować również do Google. O ile Google nie usunie lub też nie uniemożliwi dostępu do takich stron, będzie także ponosić odpowiedzialność za dokonanie naruszenia.

Metamarketing

Innym sposobem przyciągania internautów do portalu czy też konkretnych stron internetowych są metatagi. Wykorzystanie cudzych znaków towarowych polega na umieszczeniu ich w metatagach, czyli wpisaniu w opis strony. Jeśli w opisie znajdą się renomowane znaki towarowe, strona taka będzie częściej wyświetlała się w wynikach wyszukiwań. W rezultacie, będzie lepiej pozycjonowana.

Polskie sądy oceniły takie działania negatywnie. Zdaniem XXII Wydziału Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych Sądu Okręgowego w Warszawie, użycie cudzych znaków towarowych w metatagach jest naruszeniem praw do wspólnotowych znaków towarowych oraz czynem nieuczciwej konkurencji.

Zadbaj o domenę globalnie

Markę należy chronić także w odniesieniu do domen internetowych. Obecnie w poszczególnych krajach prowadzone są działania, których celem jest umożliwienie rejestracji nazw domen pisanych w języku ojczystym. To zagadnienie jest istotne z punktu widzenia dużych korporacji działających globalnie, mających silną markę na terenie wielu krajów. Brak zarejestrowanej domeny w języku ojczystym danego kraju umożliwia działalność firm konkurencyjnych, które w ten sposób mogą tworzyć przewagę marketingową. Warto zatem przemyśleć strategię marketingową w Internecie i zadbać o odpowiednią rejestrację nie tylko znaku towarowego, lecz również domeny zawierającej taki znak.

Daniel Hasik jest radcą prawnym w kancelarii CMS Cameron McKenna.

Niepotrzebne osobne regulacje

Widoczne jest ostatnio silne zapotrzebowanie branży reklamowej na specjalne traktowanie przestrzeni internetowej. Zgodnie z tą tendencją, jakiekolwiek naruszenia prawa w Internecie miałyby być oceniane inaczej niż w przypadku tradycyjnych mediów. Można się zgodzić, iż naruszenie praw własności intelektualnej wyłącznie w przestrzeni Internetu ma nieco odmienny charakter, jednak nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której powstanie specjalne prawo dla rzeczywistości wirtualnej. Może to skutkować zbyt dużą dowolnością interpretacji, która niesie ze sobą większy chaos w sferze komunikacji marketingowej i trudności w dochodzeniu praw przez przedsiębiorców.

Daniel Hasik


TOP 200